Ostatnie kwalifikacje w roku zawsze budzą wiele emocji. Niemal wszystko już jest rozegrane, ale pozostaje ostatnie pytanie, to najważniejsze – kto zostanie mistrzem świata? Na razie fenomenalną formę w końcówce sezonu prezentuje Lewis Hamilton, jednak Nico Rosberg podąża za nim jak cień, a to właśnie Niemiec posiada jak na razie przewagę w klasyfikacji generlanej. Wszystko rozstrzygnie się jutro, jednak na chwilę obecną Anglik potrzebuje sporej dawki pecha dla rywala, by jego cel się spełnił.
Jedną z pierwszych ekip na torze były Toro Rosso, ponownie upewniające się czy wszystko z bolidem wróciło do bezpiecznej normy. Jednak czasy Sainza i Kwiata nie były zbyt konkurencyjne po pierwszym przejeździe. Wszyscy zawodnicy zdecydowali się na pierwszy przejazd na ultra-miękkich oponach poza Williamsem, który zaryzykował założenie super-miękkich.
Świetnym wynikiem popisał się Hamilton, który wskoczył na pierwsze miejsce z wynikiem 1:39,487. Zdecydowanie wystarczyło to, by przejść do kolejnej części czasówki. Rosberg stracił na swoim przejeździe sekundę z powodu zablokowanego koła po długiej prostej, dzięki czemu za Anglika wskoczyły oba Ferrari. Tymczasem na drugi przejazd zdecydowali się wszyscy poniżej 9 miejsca.
Brak przygotowań wykluczył z dalszej walki Toro Rosso, ale co ciekawe, Q1 nie opuścił Kevin Magnussen. Dzięki temu w Q2 mieliśmy jednego Manora należącego do Wehrleina. Swoje zmagania zakończyli również obaj kierowcy Saubera i Ocon.
W drugiej części czasówki jako pierwszy z garażu wyjechał Hamilton, a chwilę za nim Rosberg. Mercedes chciał wykorzystać jak najlepsze warunki na torze, jednak ryzykował tłok na szybkim okrążeniu. Jak się okazało, problemów nie było i Hamilton zamledował się z czasem 1:39,382. Tym razem Rosberg był wolniejszy o 0,1 sekundy. Tym razem strategiczną zagrywką popisał się Red Bull, zakładając super-miękkie opony.
Walka o ostatnie pozycje w czołowej dziesiątce miała się rozegrać dopiero na drugim przejeździe, gdyż kilku kierowców było zmuszonych założyć używany komplet opon na pierwszą próbę. W garażach pozostali kierowcy Mercedesa, Ferrari i Force India, a reszta wraz z Red Bullem wyjechałą poprawiać sowje wyniki.
Do czołowej dziesiątki wskoczył Alonso, kosztem Bottasa, który uplasował się na 11 pozycji. Dalej mieliśmy Buttona, dwójkę Haasa, Palmera i Wehrleina. Dla Anglika z McLarena tak zakończyły się ostatnie kwalifikacje w karierze.
Po zapaleniu się zielonego światła na początku Q3, Hamilton był już na końcu pitlane i chciał jak najszybciej ukończyć swój pierwszy przejazd. Anglik niemal pobił granicę 1:39, wykręcając 1:39,013. Rosberg pojechał wolniej o 0,3 sekundy. Reszta stawki już się nie liczyła w walce o pole position. Za Mercedesami plasował się Raikkonen, dalej dwa Red Bulle, Vettel i Force India. Alonso pojechał na używanych oponach, a Massa zrezygnował z pierwszego przejazdu.
Drugi przejazd od początku pokazał, że to Lewis chce udowodnić, iż jest najszybszym kierowcą w stawce. Anglik pojechał jak natchniony i wykręcił czas 1:38,755. Rosberg poprawił się, jednak w dalszym ciągu był to wynik słabszy o 0,3 sekundy. Na trzecie miejsce wskoczył Ricciardo, zostawiając za sobą oba Ferrari i Verstappena. Dalej uplasowali się Hulkenberg i Perez, a dziewiąty był Alonso, przed Massą. Dla Williamsa pokonanie Force India wydaje się być teraz niemalże niemożliwe.
Jednak jak zakończą się zmagania o mistrzostwo świata? Dowiemy się tego za mniej więcej 24 godziny. Wszystko pozostaje w rękach Rosberga, który nie może jutro popełnić błędu.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 34°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 50%
Sucho
