F1 > GP Singapuru 2017 > Wypowiedzi po czasówce

Ferrari

Sebastian Vettel (P1): Wczoraj się nie uśmiechałem ale dzisiaj tak. Gdy jesteś członkiem zespołu, musisz wierzyć w każdego i mamy tego dowód. Nasz piątek był słaby, jednak zespół pracował całą noc i jestem za to wdzięczny. Tutaj wszyscy pracowali do świtu, a w międzyczasie w fabryce Charles Leclerc pracował w symulatorze i analizował dane z innymi. Wczoraj nie byliśmy wystarczająco konkurencyjni. Jednak z początkiem kwalifikacji po prostu myślałem o swojej robocie. W Q3 zaatakowałem i jestem zadowolony, że się udało. Dla nas to był ważny dzień. Gdy idzie ci słabo to chcesz to zmienić. Wyciągnęliśmy wnioski z wczorajszego dnia. To była trudna lekcja, jednak poprawiliśmy się i zrozumieliśmy samochód. Teraz mamy lepsze rozeznanie czego potrzebujemy. Jesteśmy zadowoleni z pole position, ponieważ to zawsze pomaga. Jednak wyścig jest jutro, więc zobaczymy co się wydarzy.

Kimi Raikkonen (P4): Od wczoraj nie było łatwo. Ciężko się jeździło po tym torze, jest bardzo trudny i ciężko to być szybkim na całej pętli. W kwalifikacjach było nieco lepiej niż wczoraj, jednak ciągle jest daleko do ideału. Dalej walczyłem, by uzyskać dobry czas i łatwo wtedy popełnić błąd. Czwarte miejsce nie jest optymalne, jednak nie narzekam biorąc pod uwagę, jakie problemy mieliśmy wczoraj. Mamy jutro szansę walki o solidne punkty. Ostatnio mieliśmy dobre starty, więc postaramy się awansować, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

(Łukasz Godula)

Red Bull

Max Verstappen (P2): Cały weekend był naprawdę stałym progresem, byliśmy coraz szybsi i mieliśmy dobry rytm, więc drugie miejsce to naprawdę dobry wynik. Podjęliśmy małe ryzyko w celu pojechania dobrego kółka, gdyż wiedzieliśmy, że inni przyśpieszą po wczorajszym dniu. Być może w ostatnim sektorze mogłem pojechać szybciej, jednak ogólnie jestem zadowolony z tego jak zachowywał się samochód. To był najlepszy możliwy balans, jaki mieliśmy w tym roku. Moje najszybsze okrążenie było wszystkim co mogłem zrobić, Sebastian po prostu pojechał szybciej. Tempo wyścigowe mamy dobre, więc mamy jutro szansę, jednak Ferrari znacznie przyśpieszyło. Start będzie ważny i być może zdarzy się kilka neutralizacji, co może mieć wpływ na wynik.

Daniel Ricciardo (P3): Naprawdę myślałem dziś, że mogę zdobyć pole position, więc jestem nieco rozczarowany. Ostatnie kółko Seba było mocne i nic nie mogłem z tym zrobić. Mieliśmy dobre tempo, ale on pojechał świetnie w pierwszym sektorze. Nie wiem co jeszcze bym mógł zrobić. Jeśli jutro dobrze wystartujemy, to możemy go naciskać i wykorzystać strategię. Ciągle uważam, że mamy szanse na wygranie wyścigu. Podobają mi się tory uliczne i walka ze ścianami. Myślę, że mogę tak jeździć przez dwie godziny bez utraty koncentracji.

(Łukasz Godula)

Mercedes

Lewis Hamilton (P5): Każdy rok jest dla nas trudny w Singapurze, więc przyjeżdżając tu wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Myślałem, że Red Bull będzie tak samo mocny jak dotychczas, lecz nie zakładałem, że Ferrari okaże się tak szybkie. Dałem z siebie wszystko, lecz nie dało się wydobyć więcej z bolidu. Za dzisiaj nie są przyznawane punkty, więc skupimy się na wykonaniu jutro jak najlepszej roboty. Ten tor jest okropny do wyprzedzania, więc to będzie długi wyścig. Muszę spróbować wystartować jak najlepiej i wyprzedzić co najmniej jeden bolid. Sebastian ma obok siebie Verstappena, więc wszystko może się zdarzyć.

Valtteri Bottas (P6): Do tej pory był to dla nas trudny weekend. Zdecydowanie jesteśmy tutaj trzecim najszybszym zespołem, co jest niewystarczające. Szukaliśmy właściwych ustawień i wprowadzaliśmy duże zmiany w bolidzie zarówno wczoraj jak i dzisiaj. Mimo to wciąż nie znaleźliśmy optymalnego rozwiązania. Po czasach okrążeń wyraźnie widać, że nie jestem w stanie prowadzić bolidu na obecnych ustawieniach. Jesteśmy nieco zaskoczeni wielkością strat do Red Bulla i Ferrari. Dwa tygodnie temu zaliczyliśmy świetny weekend na Monzy, a teraz mamy spore kłopoty. Dzisiejszy wynik pokazuje, że wciąż mamy problemy z dociskiem oraz przyczepnością mechaniczną, więc są to obszary, które wymagają naszej pracy. Zdajemy sobie sprawę, że tempo wyścigowe nie pozwoli nam na podium, więc potrzebujemy spokojnych zmagań, dobrej strategii oraz nieco szczęścia.

(Mateusz Szymkiewicz )

Renault

Nico Hulkenberg (P7): W ten weekend dysponujemy mocnym pakietem. W dzisiejszych kwalifikacjach stoczyłem fajny pojedynek z McLarenami. Mieli nad nami przewagę do czasu mojego ostatniego okrążenia, które było w moim wykonaniu naprawdę dobre. Jestem bardzo szczęśliwy z możliwości wystartowania z siódmego pola, zespół wykazał się dużym wysiłkiem. Każdy dał nam szansę na pojechanie jak najlepszego wyścigu. Wiemy, że Grand Prix Singapuru jest nieprzewidywalne, więc musimy być gotowi i pozostać czujni do samego końca.

Jolyon Palmer (P11): Udało nam się uzyskać naprawdę dobre tempo bolidu, a szczególnie w Q1, gdzie było czuć, że maszyna bardzo ożyła. W drugim segmencie także wyglądaliśmy dobrze, lecz tylne opony uległy przegrzaniu na ostatnim przejeździe i nie byłem już w stanie się poprawić. Startuję jedenasty, ale nie jestem z tego powodu rozczarowany, ponieważ dostanę nowy komplet ogumienia i znajdujemy się w dobrym położeniu, by zdobyć punkty.

(Mateusz Szymkiewicz )

McLaren

Fernando Alonso (P8): Pierwszym celem było wejście dwoma bolidami do Q3, co osiągnęliśmy, więc połowa roboty za nami. Teraz drugim celem jest zdobycie punktów dwoma samochodami, co jest teraz całkiem możłiwe. Tempo wyścigowe tutaj zawsze stoi pod znakiem zapytania. Wczoraj długie przejazdy nie były wystarczająco długie, a do tego ciężko się tu wyprzedza. Musimy się skupić na dobrym starcie i czystym pierwszym zakręcie. Później trzeba pozostać skupionym i nie popełniać błędów. To bardzo wymagający wyścig, jednak oby udało się zdobyć punkty. Pierwsze sześć samochodów jest daleko przed nami w kwestii tempa, więc naszym celem jest wspięcie się na siódme miejsce.

Stoffel Vandoorne (P9): Przystąpiliśmy do tego weekendu mniej więcej spodziewając się obu samochodów w Q3 i udało się to. Mieliśmy dobre tempo w Q1 i Q2, jednak zabrakło nam czegoś dodatkowego w Q3. Niemniej jednak były to spokojne kwalifikacje. Dzisiejszy dzień daje dobry punkt wyjścia jutro, ale to wyścig się liczy. Liczę na kilka neutralizacji w wyścigu, jednak nawet bez tego możemy dobrze zakończyć ten weekend.

(Łukasz Godula)

Toro Rosso

Carlos Sainz (P10): Jestem bardzo szczęśliwy z wejścia do Q3! Jeśli mam być szczery, to po drugim oraz trzecim treningu nie wyglądaliśmy konkurencyjnie i byłem przekonany, że Q3 będzie poza naszym zasięgiem, choć ostatecznie przejechałem dobre okrążenie. Niezłe tempo wróciło w kwalifikacjach, co mnie bardzo satysfakcjonuje! Teraz musimy zacząć myśleć o wyścigu, ponieważ nie będzie łatwy. Niestety dla nas kilku rywali wygląda na mocniejszych, więc jutro raczej będziemy musieli skupić się na obronie. Mimo to zamierzam dać z siebie wszystko, by utrzymać pozycję gwarantującą punkty!

Daniił Kwiat (P13): Początek moich kwalifikacji nie był taki zły, miałem jeden przejazd w Q1, który był całkiem udany, lecz w kolejnym segmencie tor ewoluował i bolid znacznie się pogorszył. Wszędzie się ślizgałem, miałem gigantyczną podsterowność i nie byłem w stanie zagrzać przednich opon, co jest rozczarowujące. To coś co musimy przeanalizować, ponieważ jestem z tego powodu sfrustrowany. Trudno jest powiedzieć co będziemy mogli jutro zrobić, ponieważ nie mamy najlepszego tempa w ten weekend. Musimy zrobić swoje w wyścigu, a przy dobrej strategii zobaczymy na co nas będzie stać.

(Mateusz Szymkiewicz )

Force India

Sergio Perez (P12): To była trudna sesja kwalifikacyjna. Aż do mojego ostatniego przejazdu w Q2 zmagałem się z zachowaniem przodu bolidu. Wprowadziliśmy pewne zmiany w ustawieniach, które pozwoliły uporać się z tym problemem, ale jednocześnie negatywnie odbiły się na przyczepności. Nie jestem pewien, co poszło nie tak. Musimy przyjrzeć się danym, aby zrozumieć, dlaczego nie byliśmy dzisiaj w stanie uzyskać zadowalającego wyniku. Przed nami długi i bardzo wymagający wyścig. Musimy zachować cierpliwość. Znajdujemy się tylko dwie pozycje za czołową dziesiątką, więc jutro powalczymy o tak wiele punktów, jak tylko się da.

Esteban Ocon (P14): Rozczarowujący dzień dla naszego zespołu – pierwsza nieudana sesja kwalifikacyjna od naprawdę długiego czasu. Czasem tak bywa. Do kwalifikacji czułem się całkiem komfortowo za sterami mojego bolidu, ale ewolucja warunków panujących na torze zadziałała na naszą niekorzyść. Miałem problemy na dohamowaniach, gdzie bardzo łatwo było o zblokowanie przednich kół. W wyścigu musimy postarać się odrobić jak najwięcej pozycji. Finisz w punktach jest jak najbardziej możliwy, nawet po starcie z P14. Jak dotąd w każdym wyścigu w Singapurze dochodziło do neutralizacji, więc może w tym powinniśmy upatrywać naszych szans. Zazwyczaj bolid lepiej spisuje się w niedzielę – jutro mam urodziny, więc bardzo zależy mi na wywalczeniu dobrego rezultatu dla siebie i dla mojego teamu.

(Nataniel Piórkowski)

Haas

Romain Grosjean (P15): Trzeba dawać z siebie wszystko – to najważniejsza rzecz w trakcie kwalifikacji. Uważam, że razem z Kevinem zrobiliśmy dzisiaj wszystko, co tylko mogliśmy. Naciskaliśmy do granic możliwości, ale niestety nie mamy tu zbyt dobrego balansu. Jestem przekonany, że wiele nauczymy się w ten weekend. Gdy jesteś bardzo zaangażowany, wynik taki jak ten jest lekko rozczarowujący. Udało nam się dokonać postępów względem treningów. Jestem dumny z wykonanej przez nas pracy. Jutro czeka nas długi wyścig, ciężki wyścig. Mam nadzieję, że bolid będzie spisywał się lepiej. Postaramy się o jak najlepszą strategię, może dopisze nam szczęście z samochodem bezpieczeństwa i dostaniemy się do czołówki.

Kevin Magnussen (P16): Nie uważam, że Q2 było poza zasięgiem. W ostatnim zakręcie mojego finałowego okrążenia trafiłem na bolid Renault. Kosztowało mnie to ułamek sekundy, który ostatecznie przekreślił moje szanse na awans do drugiego bloku czasówki. To dla nas trudny weekend. Nie mamy wystarczająco mocnego tempa, ale walczymy tak ostro, jak tylko się da. Trudno powiedzieć, co czeka nas w wyścigu. Zobaczymy, jak pójdzie nam jutro.

(Nataniel Piórkowski)

Williams

Felipe Massa (P17): Szczerze mówiąc za nami bardzo frustrujący dzień. Na moim pierwszym przejeździe zmagałem się z dużą nadsterownością. Uderzyłem o ścianę i przebiłem oponę. Miałem szczęście, że doszło do tego w jednym z ostatnich zakrętów, tuż przed zjazdem do alei serwisowej, dzięki czemu szybko wróciłem do jazdy. Niestety problemy z nadsterownością nie zniknęły – na szybkim okrążeniu straciłem przez nie pół sekundy pokonując ostatni zakręt i nie awansowałem do Q2. Jestem bardzo rozczarowany, bo wiem, że mieliśmy dzisiaj szansę na awans do drugiego bloku. Tego typu błędy są bardzo frustrujące. Weekend nie układa się póki co po naszej myśli. Jutro postaramy się to zmienić.

Lance Stroll (P18): Nie jestem zadowolony z sesji i swojej jazdy. Spodziewałem się, że bolid będzie zapewniał lepszą przyczepność, przez co w jednym z zakrętów przesadziłem, zblokowałem koła i doprowadziłem do kontaktu z barierą. Musiałem sporo ryzykować, próbując zapewnić sobie awans do Q2, ale to tylko pogorszyło naszą sytuację. Warunki na torze zmieniały się w szybkim tempie – bardzo różniły się od tych, z jakimi mieliśmy do czynienia we wcześniejszych sesjach tego weekendu. Wynik mógł być lepszy, ale widać, że bolid nie zapewnia nam tutaj przesadnie konkurencyjnych osiągów. To frustrujące, szczególnie po GP Włoch, do którego wyruszyłem z pierwszego rzędu. Po cichu liczyliśmy na Q2, ale zabrakło nam tempa. Mamy spore braki. Dopóki ich nie nadrobimy, będą nas słono kosztować.

(Nataniel Piórkowski)

Sauber

Pascal Wehrlein (P19): Podczas dzisiejszych kwalifikacji dałem z siebie wszystko. Biorąc pod uwagę to, że na moim szybkim okrążeniu lekko otarłem się o ścianę, rezultat nie jest taki zły. Cały zespół ciężko pracuje nad dokonaniem postępów.

Marcus Ericsson (P20): To były trudne kwalifikacje. Musiałem porzucić pierwszą próbę i powrócić do garażu, aby założyć komplet świeżego ogumienia. To zaowocowało dość wymagającym startem Q1. Ostatecznie pokonałem tylko jedno szybkie okrążenie. Za nami rozczarowująca sesja. Zobaczymy, jakie będą nasze szanse w jutrzejszym wyścigu.

(Nataniel Piórkowski)