Slicki,zmniejszony docisk i szeroki spojler ... oj będzie się działo
E tam, kierowcy przesadzają znowu - bez TC też miało się nie dać jeździć w deszczu... :)
Lalu, 22.01.2009 14:08 | | |
Cały deszczowy wyścig to pół biedy. Co, kiedy nagle zacznie padać? N aslickach raczej ciężko będzie się jechało po nawet lekko zwilżonym torze, do tego mały docisk.
W GP2 jakoś nie ma z tym nadzwyczajnych problemów, to kierowcy F1 mają sobie nie poradzić?
Nie zobaczymy już raczej akcji a'la Glock na Interlagos czy Hamilton na Spa
Heh 16 lat temu Senna mając nieporównywalnie mniejszy docisk niż obecnie szalał w deszczu na slickach po Donnington ;) Obecni kierowcy to marudy, którzy czasami sprawiają wrażenie jakby się bali jeździć tymi bolidami w trochę trudniejszych warunkach.
Kiedyś był sliki i jeździli... przecież dawniej też deszcze padały...
Maraz -> Twoje pierwsze zdanie całkowicie obalił Silverstone 2008 :) a w GP2 maja szersze tylne skrzydlo i znacznie mniej mocy - Trulli ma racje będa masowe spiny na wodzie...
Tak, no Silverstone 2008 było trochę szokiem, ale głównie dla tych, którzy chcieli chyba zbyt szybko jeździć :D Hamilton, Barricz czy Heidfeld jakoś dali radę, więc dla chcącego nie ma nic trudnego ;-p
rmn, 22.01.2009 15:11 | | |
wszyscy mają takie same warunki.. nawet jakby jeździli po oleju ze sledzi to nie powinni narzekać!
Tytuł powinien brzmieć:
"Trulli: Nowe TOYOTY bardzo trudno prowadzi się w deszczu. Będę narzekał przez cały sezon." ;)
im9ulse - na Silv spinowali głównie Raikkonen i Massa, którzy mieli ewidentnie źle ustawione mapowanie silnika (Brundle podczas relacji o tym wspominał) i po prostu za dużo mocy szło przy dodawaniu gazu.
rmn, 22.01.2009 16:19 | | |
Pieczar-> Oni mieli ustwione całe samochody na suchy wyścig, bo przed Q nie było wiadomo jaka będzie pogoda.
jestem pewny że gdyby Kimi wtedy dostał nowe opony to dogonił by Hamiltona i wygrał na Silverstone
@Ferdziokiepski
Raczej nie, to był dzień Lewisa - chociaż kto wie... Było, minęło, Lewis zainkasował 10 pkt, wszyscy są zadowoleni ze mną na czele ^^
A.S., 22.01.2009 22:05 | | |
Będą się chłopaki musieli nauczyć jeździć bolidami w nowej specyfikacji i tyle. Na początku będzie im może szło trochę krzywo, ale się przystosują. A ten, który nauczy się najprędzej jeździć takim bolidem, ma największe szanse na końcowy sukces. Może teraz przynajmniej troszkę więcej będzie zależało od umiejętności kierowcy.
Kiedyś przy mniejszym docisku i slickach jeździli i nie marudzili więc i teraz kierowcy dadzą sobie radę
|