W tym sezonie też nie zdobędzie tytułu, niech się o to nie martwi. :P
No i ma zbyt wysoką samoocenę, skoro uważa że jeździ tak jak młodszy o niecałe 10 lat Brytyjczyk :)
Rubens jest w pewnym sensie pechowcem - przez tyle lat w F1 żadnego tytułu MŚ. Zawsze był 'tym drugim'.
mbg, 04.05.2009 17:35 | | |
Za rok pewnie nie zobaczymy Baricza w BrawnGP, ale widzę go w USF1/USGPE. Jeśli chce poważnie myślec o WDC to musi cisnąc w tym roku, jak nigdy wcześniej w karierze. Taka okazja już mu się pewnie nie powtórzy.
Ja Rubensa nie lubię już. Komu jak komu ale mu na stare lata sodówka nie miała prawa odbić. W Australii chamskie przepychanie po słabym starcie, w Chinach żenujące machanie palcem na biednego Nelsinio.
Niech nie przegina.... I tak już sporo odstaje od Przyciska:/
Jeśli zobaczymy go w F1 w następnym sezonie to zakończy karierę w póżniejszym wieku niż M.Schumacher
Ma normalna samoocene, w zeszlym sezonie objezdzal Buttona.
Moze wynika to z tego, ze jest lepszy w kiepskim bolidzie, a jak dostaje dobry sprzet to popelnia bledy, nie wiem.
Mysle, ze nieco wiecej skupienia w bolidzie, a mniej gadania ile to on jeszcze bedzie jezdzil i rezultaty sie poprawia.
Ja wierzę że Rubens jeszcze nieraz pokona Buttona w wyścigu w tym sezonie. W Chinach zakwalifikował się cięższym bolidem lepiej niż guzik.
Ja też się nie martwię o formę Rubensa. Wcale tak bardzo w kwalifikacjach do niego nie odstaje. Powiem więcej - potrafi być szybszy. W wyścigach troche nerwowo i błędy ale mimo wszystko w tym roku ani razy nie wypadł poza czołową 5. Punktuje cały czas i wykonuje swoją pracę dla zespołu najlepiej jak może. Dobrz uzupełnia Buttona i z nim współpracuje.
W przyszłym roku znów wiele zmian wie taki znakomity tester po raz kolejny może się przydać wielu zespołom. Więc nawet jeśli Brawn ( co jest prawdopodobnie ) zażyczy sobie Bruno w zespole na przyszły rok to Runinho i tak znajdzie sobie pozycję w F1 ( choćby USF1 już się po niego zgłaszało ).
Wierzę , że w tym roku Rubens wygra jeszcze wyścig , a być może nawet nie jeden. Dla niego z pewnością sukcesem było by stanięcie na podium na koniec sezonu.
Ja tam Rubensowi życzę wszystkiego dobrego i jeśli będzie mu pisane wreszcie zdobyć upragniony tytuł, będę się z tego cieszył. W tym roku jednak to Jenson gra pierwsze skrzypce i raczej się to nie zmieni (chociaż kto wie...?). Sto lat Rubens!!! Sto lat!!!
sisiorex---> Rubens wymachiwałręką podczas GP Bahrajnu;)
Ja zawsze lubiłem Rubensa Barrichello. Miałem nadzieję ( i nadal ją mam ), że zobaczę kiedyś, jak Brazylijczyk wlaczy o tytuł mistrzowski. Strata do Buttona nie jest jeszcze zbyt duża, a zatem wszystko może się wydarzyć. Przynajmniej teoretycznie...
Co do jego odejścia z F1 - jakby mu to powiedzieć, to nie on będzie o tym decydował...
Również lubię Rubinho, czego mu brakuje do Buttona? Myślę, że spokoju, w 2006 roku Honda nie miała takiego crapa, jak w sezonach 2007 i 2008 i mimo wszystko był gorszy od Buttona. Niestety, ale w większości dziedzin życia, jak coś chce się na siłę, to to po prostu nie wychodzi. Więc Rubens wyluzuj, a będzie ok. No i nie baw się w Destruction Derby, jak miało to miejsce podczas GP Australii 2009 xD.
Kto mi daje negatywne komentarze? ;e Już mam tylko 36% pozytywnych, coś słyszałem, że, jak jakiś tam niski % się przekroczy, to nie można dawać komentarze. Prawda to?
|