Jeśli zakaz ten zostanie wprowadzony to będę zadowolony, ponieważ: a) kołpaki utrudniają wyprzedzanie, b) szpecą bolid. Zatem będzie i lepiej i ładniej :)
i dobrze że ich nie będzie, dziwnie one wyglądają i brzydko
Co by było, gdyby na jeden sezon wprowadzić zakaz zakazywania czegokolwiek i dać wolną rękę zespołom w sprawach aerodynamiki chociaż.?
no i wkońcu koniec z tym.Jak tylko Ferrari to wprowadziło kontrowersje się pojawiły no i było wiadomo że niedługo je zakażą ale staje się to dopiero teraz ale ja jestem szczęsliwy ;]
Myślę, że rezygnacja z tylnego skrzydła zmieniłaby wyścigi na bardziej interesujące dla kibiców. Przednie może zostać żeby auta nie były podsterowne ale nadsterowność byłaby bardzo ok. Wtedy Loeb na pewno by zaczął się ścigać w F1;)
wierchus03> parapety precz ... tylko jak to się ma o wolności technologicznej tak propagowanej przez FOTA? Przecież min aerodynamika powoduje że F1 jest królową sportów motorowych, a tak to będzie F2. F3 a może nawet tylko carting.
nie długo będzie zakaz sikania.
A tak ładnie wyglądały na Hondach, Brawnach...
heh, Panie Michael - guzik to da! W tym sezonie zostały poczynione tak daleko idące zmiany w aerodynamice i co? NIC! Usuniecie kołpaki i też nic się nie zmieni.
Dlatego powiedział, że nie będzie to złotym środkiem, a trzeba wprowadzić więcej takich zmian, by można było odczuć różnicę :)
No jeśli ma to pomóc w poprawieniu widowiska, jak również znacząco zmniejszyć koszty (choć to drugie raczej jest wątpliwe, ale może...), to niech tak zrobią.
Hehe, najlepsze jest to, że gdy na prostej startowej podczas GP Hiszpanii jeden z kołpaków odpadł Massie, Brazylijczyk na tym okrążeniu pojechał o 0.2 sek szybciej. Więc może coś z tego będzie. Prawda jest jednak taka, że w Formule 1 nigdy nie będzie łatwego wyprzedzania. Żeby tak było, bolidy musiałyby się zamienić w normalne wozy, ale to są właśnie samochody turystyczne i sportowe. Nawet w GP2, F3, F2 itp. trudno wyprzedzać, więc w F1 tym bardziej.
|