Michael Schumacher obserwował wczoraj zmagania kierowców F1 na niemieckim Nurburgringu, pełniąc rolę doradcy w zespole Ferrari. Zdementował przy okazji plotki łączące go z zespołem Brawn GP.

Niemiec zaprzeczył, jakoby Ross Brawn złożył mu ciekawą ofertę pracy w swoim zespole na przyszły rok. Obydwaj panowie przez kilka lat pracowali razem w ekipie z Maranello. Brawn z pewnością był jednym z twórców potęgi Schumachera i miał duży wpływ na tytuły mistrzowskie, jakie wywalczył Niemiec.

Niektóre media sugerowały, że Brawn – teraz szefujący własnym zespołem – złożył 40-letniemu Schumacherowi ofertę pracy i miał mu zaoferować bliżej nieokreśloną, acz istotną rolę w zespole. „Gdybym szukał pracy to miałbym pewne opcje wyboru, a nawet już teraz mam pewne propozycje” – powiedział Schumacher w wywiadzie dla BBC. „Ale teraz nie rozglądam się za pracą”.

Pomimo zakończenia ścigania w F1 w 2006 roku 'Schumi' nadal jest częstym gościem na padoku, ale nalega, że nie myśli o większym zaangażowaniu w ten sport. „Przez te trzy lata nie odczuwałem nadmiaru adrenaliny. To, co robię teraz wykonuję wyłącznie z czystej przyjemności. Gdy jesteś zaangażowany w to wszystko, musisz wnikać głęboko w detale, a ja z pewnością tego nie robię, ponieważ nie chcę przeznaczać na to czasu”.

Źródło: F1-Live.com