Władze IndyCar'a przynajmniej starają się poprawić widowisko, nie to co w F1...
baka, 30.07.2009 11:00 | | |
W F1 też się starają cudownym KERSEM ;]
Jednakże ten "wspaniały" system raczej im nie wyszedł ;P
Dave, 30.07.2009 11:27 | | |
W F1 82KM było im za mało a tu się 5-20KM jarają :P
No ale skoro im to ma pomóc, to niech sobie wprowadzają.
Mają marne szanse na sukces. KERS nie spełnił oczekiwań w F1, a oni chcę mieć wyprzedzanie dodając 5-20KM. Chyba nie znają sytuacji w F1...
Trzeba brać też pod uwagę że bolidy IndyCar są zdecydowanie wolniejszymi konstrukcjami niż te z F1 i ogólnie jest to trochę inny samochód. Niemniej jednak fajnie że o tym pomyśleli, ostatni wyścig w Edmonton do nadzwyczajnie emocjonujących nie należał więc poprawa widowiska daje nadzieję że coś się zacznie więcej dziać.
Inspirujaca jest nazwa PushToPass. A gdyby tak zezwolic na uzywanie KERSu tylko i wylacznie do ataku? Np. System aktywowalby sie wtedy i tylko wtedy gdy odleglosc do poprzedzjacego bolidu jest mniejsza od np. 0,4s.
Chodzi głównie o wyścigi na owalach - wiadomo, że na zwykłych torach niewiele to da.
TheStig - wg Twojego "systemu" KERS mógłby się załączyć w końcowej fazie hamowania :P
Poul, 30.07.2009 12:05 | | |
TheStig i reszta:
Zupełnie nie o to tutaj chodzi. Całym problemem KERS jest fakt, że można go używać do woli. To znaczy, ze kierowcy i tak używają go w dokładnie tych samych miejscach na torze (na prostych oczywiście) na każdym okrążeniu. Jak działa system push-to-pass widać świetnie na bazie serii A1GP. Jak dla mnie to jest genialny system i przed wprowadzeniem KERS do F1 miałem nadzieję, że będzie on logicznie ograniczony na kształt push-to-pass. A więc co powoduje różnicę ? Z góry określona ilość użycia tego przycisku w czasie wyścigu. To powoduje, że kierowca nie jest nigdy pewien, czy "zużyć" w tej chwili jedno użycie dodatkowej mocy, czy zostawić je na koniec. Niektórzy kierowcy używają tego systemu najszybciej jak się da, żeby wypracować sobie pozycję na początku wyścigu, a inni zostawiają ten system na koniec. Dzięki temu jeśli kierowca z tyłu zdecyduje się na użycie przycisku, bo wydaje mu się, że jest wystarczająco blisko przeciwnika do ataku, a ten z przodu nie użyje systemu, bo wydaje mu się, że jest bezpieczny (albo już wcześniej go zużył) to mamy ciekawe wyprzedzania. Takie sytuacje zdarzają się bardzo często przez co system ten ZNACZNIE poprawia widowisko. W A1GP w sprint race tego przycisku można użyć 4 razy, w głównym wyścigu 8 oraz na jednym okrążeniu kwalifikacyjnym. Dodaje on w serii A1GP dodatkowe 60 KM, co daje na prawdę dużą różnicę na końcówkach prostych.
mbg, 30.07.2009 12:35 | | |
te 5-20 to będzie super sprawa jeśli chodzi o owale. Tam się jeździ V-max więc dodatkowe pare koni napewno coś da. nie wiem jak na torach ulicznych
a w champ carach ile to dawało mocy ?
Przeczytaj newsa ze zrozumieniem to się dowiesz
Boshe, impuls wypowiedz sie, bo mi juz sil brakuje. Co da im 5KM na owalu?! No pewnie znacznie wiecej niz Kersy smersy i inne technologiczne ***y w F1... ale skad jeden z drugim moze to wiedziec, skoro najbardziej ich interesuje to kiedy Roberto zdobedzie punkty?!
Szkoda, że KERS nie został oparty na tym "push-to-pass". Gdyby kierowca miał ograniczoną możliwość używania tego systtemu, to może miałoby to sens.
upsss ale wtopa
|