z drugiej strony to juz ktoras wypoweidz hamiltona nt powrotu schumachera.
jak zapytali kimiego to on odpowedzial ze mu wisi i tyle.
jak lorek sie zapyta kubice to jestem pewnien ze on odpowie, ze schumacher mu roznicy nie robi.
A.S., 09.08.2009 18:04 | | |
Najlepiej jakby Lewis w ogóle nic nie mówił (chociaż pewnie wtedy czerwoni zawistnicy krzyczeliby, że taki z niego buc, że nawet z nikim nie gada...:)).
Całkiem mądra i rzeczowa wypowiedź Hamiltona, no ale jak ktoś go tak mocno nienawidzi... to i żadna wypowiedź Anglika nie będzie dobra.
hawaj - jeżeli naprawdę obserwujesz F1 od 1990 roku - to Schumacher zawsze wygrywał majstra najlepszymi bolidami...
(chociaż pewnie wtedy czerwoni zawistnicy krzyczeliby, że taki z niego buc, że nawet z nikim nie gada...:))
O przepraszam, jak kibicuję Czerwonym i powiem tak: rok i dwa lata temu wręcz nie znosiłem Hamiltona!
Ale teraz jest to wręcz inny człowiek. Nie wiem co tak na niego wpłynęło, ale stał się taki... normalny. No i w większości wypowiedzi podkreśla nadzieję na powrót Felipe za kółko.
Powiem nawet że zaczynam go lubić! :D
„To nie byłoby uczciwe, gdybym był podekscytowany po minięciu linii mety w Walencji przed nim, ponieważ to będzie jego pierwszy wyścig w tym sezonie”
To chyba mówi wszystko na temat, że Lewis by się podniecał jakby był przed Schumim w GP Europy.
Oby tak dalej, Lewis :) (nie no kurde, serio to napisałem?! :P)
Po GP Turcji na pytanie Lorka (?) jak opisze ekscytujacy pojedynek z Piquetem jr, wzruszył ze zdziwienia ramionami i odpowiedział że nie było tam nic ekscytujacego. Zastanawiam sie do dzisiaj co autor miał na myśli.
@ YAHoO, 100% racji, Hamilton zyskuje w oczach, im Mclaren słabszy tym Lewis mądrzejszy, oby z powrotem do czołówki nie wróciła zarozumiałość i pycha.
Nie znam Lewisa osobiście ani nie znacie go Wy - fani McL. Chyba pamięci, aż tak słabej nie macie? LH zawsze lubił opowiadać, że się ustatkuje że ma obrane cele, wie co zrobić żeby wygrać mistrzostwo (2007). Przychodził weekend i Lewisa nosiło po całym torze. To nie był raz i nie 2 więc nie piszcie że tak mądrze mówi bo jak Schumi go wyprzedzi lub on do Schumiego dojdzie to jestem pewien, że dostanie małpiego rozumu jak zwykle miało to miejsce.
Sprzymierzonym dziękuję za wsparcie :)))
@Tommy
Nie rób z niego omnibusa bo to, że jakoś kręci kółkiem nie znaczy że nim jest. Przypomnę Ci, że jeździł znacznie gorzej od Massy w ubiegłym sezonie i tylko pech Felipe dał mu mistrzostwo. Czy jest lepszy od nas? Nawet za kółkiem sprawa jest dyskusyjna. On i jego ojciec mają szczególny dar do kierowania maszynami to fakt zwłaszcza na bezdrożach :) Ile zna języków? Tego nie wiem. Ma wyższe wykształcenie? Chyba nie bo z tego co się orientuje to tylko Marc Gene je posiada. Można tak wyliczać w nieskończoność ale to nie jest tematem tego newsa. Ty dowodzisz że w 99% on jest od nas lepszy. Jeśli Ci się podoba powiedz to otwarcie nie będą z tobą polemizował wtedy bo to nie ma sensu, a tak śmiem twierdzić że poza torem i zarobkami jesteśmy od niego lepsi w wielu dziedzinach.
ale ogólnie to jest lepszy bo odniósł sukces, i był naajlepszy (albo prawie) na swiecie w czolowej dyscyplinie,
ja np. lepiej dłubie w nosie i znam sie lepiej na pornusach
Hami mi nie juz nie przeszkadza, wtedy gdy nie wygrywa ;p
Ham buc jest i tyle i nie może się doczekać kiedy powie: byłem lepszy pod Schumiego!! A ciekawe co on zrobi jak Schumi będzie lepszy od niego?? michael85 zgadzam się z Tobą w stu procentach i pozdrawiam:-)
michael85, a wiesz czemu Lewisa nosi po torze? bo jest bodajże jedynym kierowcą który próbuje jechać na 100% ryzykując to właśnie tym że nosi go po torze i często poza nim , nie wspominając już o wyprzedzaniu. Niekiedy w jednym wyścigu wyprzedza lub chociaż próbuje tyle razy że niejeden nie ryzykuje tyle przez cały sezon.
Bez komentarza
Bardzo spodobała mi się wypowiedź Hamiltona na temat Schumachera i Hamilton dostał za to u mnie plus.
Wiem że Schumacher zdobywał tytuły nie zawsze najlepszymi samochodami to jednak w tym sezonie cieszyłbym się jakby ze 2 razy stanął na podium choć oczywiście wolałbym żeby wygrał resztę wyścigów do końca sezonu.
miachal85: Aż żal czytać twoje wypociny nawet bardziej niż innych upośledzonych "szalikowców" hooligans, ultras itp. elementów.
"Czy jest lepszy od nas? Nawet za kółkiem sprawa jest dyskusyjna." Jesteś lepszy za kółkiem od mistrza świata F1? I kto tu jest zarozumiałym, zadufanym w sobie bucem?
trzymajcie PION panowie
W tym sporcie, podobnie jak każdym innym, nie ma czegoś takiego jak "definitywnie powrócić na szczyt".
@paulo
kłania się czytanie ze zrozumieniem itp
michael85 napisał że "sprawa jest dyskusyjna"... czyli nie stwierdził że jest lepszy. Ale istnieje możliwość że może i jest lepszy. W ogóle założę się że jest sporo kierowców lepszych od tych w F1 ale oni nie mają takiej siły przebicia :D Więc racjonalnie rzecz ujmując nie wiadomo czy ktoś z nas nie byłby lepszy od HAM'a.
@pasior
Hehe, no tak. Można tak mówić. Zabójstwo - to tylko większe przestępstwo. Kłamstwo- mniejsze zło. Tak samo na bezpardonową, niebezpieczną jazdę można powiedzieć ryzyko :D No ale masz trochę racji... Bo Lewis taką jazdą ryzykuje bezpieczeństwem... innych kierowców którzy nie mogą się czuć bezpiecznie jadąc z kimś takim :)
PawełJ: "nie wiadomo czy ktoś z nas nie byłby lepszy od HAM'a" Doszliśmy do jakiegoś kuriozum i powoli kłaniają się problemy z logicznym myśleniem. Nie wiem na jakiej planecie żyjesz, albo jakie prochy bierzesz ale gratuluję samozadowolenia i optymistycznego myślenia. Nie wiem czy masz prawo jazdy, ale na pewno nie masz pojęcia na czym motosport polega. W zasadzie to jakikolwiek zawodowy sport. "sprawa jest dyskusyjna" Skąd wam takie glupoty do głowy przychodzą? Na kilkukonnym gokarcie w hali nie wiedziałbyś jakim cudem można dostać kilka sekund na okrążeniu od ludzi o których w życiu nie słyszałeś, a ty chcesz się porównywać z Hamiltonem? Nie wiem czy się śmiać czy płakać. To już nawet nie jest żenujące. To jest kompletnie irracjonalne.
@Paolo nie emocjonuj się tak bo Ci żyłka w ... pęknie i będziesz miał problem. Widziałeś emotkę przy zadaniu, które napisałem, a które tak bardzo Cię wzburzyło?! Po drugie nie opowiadaj jaki to z Hamiltona jest hero - chłopak cierpi na arachnofobię. Gdybym miał wybór pomiędzy byciem sobą a byciem Hamiltonem wierz mi, że zostałbym sobą.
niza, 10.08.2009 16:07 | | |
Widzę dyskusja nad tym czy Hamilton jest "dobry" czy "zły" rozgorzała na dobre.
Panowie trochę więcej luzu ;) Rozumiem, że ta przerwa wakacyjna źle na każdego wpływa ale bez przesady ;) Jeden będzie lubił LH, drugi nie, i to jest sprawa nie podlegająca dyskusji, nikt nikogo nie przekona żeby go polubił lub wręcz przeciwnie.
Na szczęście kolejne GP już za 12 dni 21 h.
Życzę cierpliwości, sobie i wszystkim Formułowiczom :)
michael85: Nie napisałem ani jednej pochwały pod adresem Hamiltona, a już na pewno, że jest "hero". Najbardziej mnie jednak ciekawi skąd ci się nagle wzięły pająki? Generalnie urzekła mnie twoja historia czyli abstrakcji ciąg dalszy...
@Paolo
Podciągnąłem (z tym Herosem) do Ciebie a miało być do Tommiego - za błąd przepraszam.
|