Jak ktoś zapomni o tym to pofrunie :E
Po co tak utrudniać życie kierowcom? Ktoś zgonie przez to, ze najeżdżają głęboko na tarki?
to znaczaco ualtwi zycie kierowca Ferrari na Monzie.Ich bolidy sa slabe na tarkach a teraz nikt nie bedzie mogl za bardzo ciac. Wczesniej kierowcy np. Maklarenow z ich super zawieszeniem wjezdzali duzo glebiej,agresywniej i szybciej na tarki.
no na przykład taki mclaren nie będzie sobie już fruwał po szykanach jak bedzie chciał
Biedny Raikkonen.
utrudni też sie ścinanie szykan żeby wyprzedzać jak to niektórzy czasem robili ;)
Szkoda. Lubiłem oglądać w zwolnionym tempie jak kierowcy McLarena jadą po tarkach tak mocno, jak się da.
Ale to chyba nie chodzi o tarki w miejscu w ktorym sie tylko najedza, tylko tam gdzie sie scina jak sie nie zdazy wyhamowac...
Tak czy owak etatowy ścinacz szykan będzie miał trudniej :)
oligator - chodzi o te tarki, gdzie się najeżdża :)
hajwaj - racja! chciałoby sie napisac nareszcie! :)
SirKamil - Czemu biedny?
Bardzo ciekawy news. McLaren bedzie mial klopot, bo w tym roku z ich kiepska areodynamika to jedyna szanse na odrobienie czasu mieli na tarkach. A teraz klops. Ja sie ciesze, bo to zwieksza szanse Ferrari, BMW i FI :)
Teraz tylko patrzeć jak tę metodę podłapią i zastosują też inni organizatorzy:)
hagj, 09.09.2009 07:55 | | |
Moim zdaniem słuszne posunięcie - jeździ się po torze. W niektórych wyścigach w ostatnich latach niektóre zakręty był pokonywane niemal całkowicie po tarce, lub nawet w części po za nią.
Też się zgadzam na takie rozwiązania - nie po to jest tor, by go ścinać.
I dobrze! Przynajmniej nie będzie takich cięc, jakich dopuszczał się Hamilton! :))
|