F1 > Sekretne życie Rubensa Barichello

Czy kiedykolwiek chcieliście poznać lepiej swoich ulubionych kierowców Formuły 1? Chcieliście poznać szczegóły ich życia poza kokpitem bolidów i dowiedzieć się, co robią poza torem wyścigowym? Teraz już możecie się tego wszystkiego dowiedzieć dzięki nowej serii wywiadów „Sekretne życie”, przeprowadzanych przez oficjalną stronę Formula1.com.

Ostatnim celem stał się Rubens Barrichello, który opowiada o swoim talencie do przyrządzania brazylijskiego grilla, swojej przeszłości ze szkolnych czasów i skłonności do robienia żartów.

Czy jesteś typem faceta, który ma 'plan B'?
„Powiedziałbym, że tak. Co prawda nie jest to prawdziwy 'Plan B', ale pozwólcie, że dam wam przykład. Jestem bardzo otwarty na zmianę mojej linii wyścigowej po starcie wyścigu. Możesz ruszyć do wyścigu mówiąc sobie, ze postarasz się pojechać od wewnętrznej strony zakrętu, jednakże kiedy widzisz, że po wewnętrznej nie ma absolutnie miejsca, to w takim razie należy pojechać po zewnętrznej. Jestem niezwykle otwarty na tego typu rzeczy”.

Co daje ci największego 'kopa'?
„Zawsze jestem pozytywnie nastawiony i uśmiechnięty, ale kiedy jestem w domu i nie robię nic specjalnego, to czasami robię wtedy coś, czego prawdopodobnie nie powinienem – piję coca colę. To daje mi pewien rodzaj kopa”.

Z kim chciałbyś pójść na swoją wymarzoną randkę?
„Sposób, w jaki jest postawione to pytanie sugeruje, ze powinna to być randka z kobietą i jest wiele twarzy, z którymi chcielibyśmy siedzieć na przeciw stołu, choć moja żona by mi na to nie pozwoliła. Jednakże osobą, z którą naprawdę chciałbym pogadać jest Tiger Woods”.

Jaki film sprawił, że płakałeś?
„'The Champ'. To było bardzo dawno temu i jest to pierwszy film, na którym pamiętam, że płakałem. Jednakże często zdarza mi się płakać, szczególnie od kiedy mam dzieci. Czerpię wiele pasji od mojego ojca, kiedy widzę go bawiącego się z moimi dzieciakami. Po prostu płaczę obserwując tę miłość”.

Czego się boisz?
„Przemocy. Pieniądze są tak ważne na świecie, że ludzie zaczynają kraść i nie mówię tu tylko o Brazylii. Znam Brazylię i nie pojawiam się w miejscach emanujących przemocą, jednak obecnie przemoc zaczyna pojawiać się coraz częściej w miejscach, po których byś się tego nie spodziewał”.

Jaką książkę ostatnio przeczytałeś?
„To dość zabawne. Dowiedziałem się o tej książce od osoby, która straciła na wadze, nie stosując żadnej diety. Nazywa się 'Gabriel Method', przeczytałem ją niedawno – była całkiem unikatowa”.

Jaki był twój największy mandat za przekroczenie prędkości (poza Formułą 1)?
„Jechałem 186 km/h po autostradzie. Byłem sam i przestałem się pilnować. Zamyśliłem się i trochę mnie poniosło, ale to tylko dlatego, że jechałem sam. Kiedy jest z ze mną moja rodzina, to jestem bardzo spokojnym kierowcą”.

Wymień pięć rzeczy, których nie znosisz.
„Korki, opóźnione samoloty, oczekiwanie na ludzi podczas spotkania. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że tego nienawidzę, ale nie lubię, kiedy jedzenie nie jest takie, jak oczekiwałem. Nie cierpię, kiedy ktoś pośpiesza mnie, jak biorę prysznic. Zawsze bardzo długo się kąpię!”

Farbowałeś kiedykolwiek włosy?
„Czy kiedykolwiek farbowałem włosy na inny kolor? Nie, nigdy. Właściwie to tracę włosy, tak więc nie, nie maluję ich!”

Jaka była pierwsza płyta CD, którą kupiłeś?
„Myślę, że to była płyta Fleetwood Mac”.

Masz jakieś tatuaże lub kolczyki?
„Posiadam tatuaż na moim prawym ramieniu. To dosyć zabawna historia. Zawsze chciałem mieć tatuaż, ale nigdy nie powiedziałem o tym mojemu ojcu, ponieważ w latach 80. tatuaże przedstawiały agresywne rzeczy, tak więc nigdy nic nie mówiłem. Jednakże w 2005 roku mój ojciec przyszedł do mnie i pokazał mi swój nowy tatuaż, który właśnie sobie zrobił! W następny poniedziałek poszedłem zrobić sobie swój własny. Przedstawia on dwie litery, F jak Fernando i E jak Eduardo – imiona moich synów. Potem dodałem niewielki akcent i tak powstało FÉ, co w Brazylii oznacza 'wiara'. Tak wygląda moja historia z długa drogą do zdobycia tatuażu”.

Co mówili o tobie twoi nauczyciele w raportach szkolnych?
„Byłem fantastycznym uczniem, ponieważ mój ojciec zawsze mi mówił, że jedynym sposobem na to, abym zdobył sponsorów jest osiąganie dobrych rezultatów w nauce. Było to dla niego niezwykle istotne. Nauczyciele uwielbiali mnie. Nie byłem najlepszy w szkole, ale w domu zawsze byłem w stanie bardzo szybko się uczyć, co odzwierciedlały moje wyniki”.

Kim byli twoi bohaterowie w dzieciństwie?
„Ayrton Senna oczywiście, ale bardzo lubiłem także Keke Rosberga. Byłem tak bardzo zainteresowany wyścigami, że tak naprawdę nigdy nie szukałem żadnych innych bohaterów”.

Masz jakieś słabości związane z przyjemnościami?
„Często robię sobie żarty z innych osób. Czasami sprawia to, że czuję się winny. Podam wam przykład. Kiedy byłem na moim miesiącu miodowym, miejsce było idealne – prawdopodobnie zbyt idealne. Wielkie żółte słońce, piękne niebieskie morze, wszędzie cicho i spokojnie. Tak więc wylałem szampon na podłogę w hotelowej łazience i moja żona omal nie przewróciła się do wanny. To było bardzo zabawne i sprawiło, że czułem się winny”.

Kolekcjonujesz coś?
„Kolekcjonuję kaski innych ludzi. Mam ich całkiem sporo i także wymieniam się nimi. Posiadam około 40 kasków od prawie każdego z padoku”.

Za czym tęsknisz najbardziej , kiedy podróżujesz?
„Za uśmiechem moich dzieci. Tęsknię za nimi. Jedno z nich jest bardzo ciche, a drugie jest trochę jak mały diabełek, stanowi to świetną kombinację”.

Jaki był twój najgorszy zakup?
„Cóż, z pewnością najdroższym zakupem był samolot, jednak teraz stał się jednym z najlepszych. Jednakże kiedy go kupiłem i wydałem na niego większość moich pieniędzy, czasami czułem się, jakbym podjął złą decyzję”.

Jaką pijesz kawę?
„Nie pijam kawy. Lubię napić się coli, jako że ma w sobie kofeinę, jednak kawy nie piję”.

Jak wygląda twój idealny nie-wyścigowy niedzielny poranek?
„Gram w golfa”.

Jaki był twój pierwszy samochód?
„VW Golf – bardzo o niego dbałem”.

Jaki był najbardziej żenujący błąd, który kiedykolwiek popełniłeś?
„Jednym, który pamiętam najbardziej było to, kiedy zapytałem naszą przyjaciółkę, w którym jest miesiącu ciąży, a ona odpowiedziała, że wcale nie jest w ciąży, tylko jest po prostu gruba. Byłem naprawdę zawstydzony”.

Jaka jest najlepsza potrawa, którą potrafisz ugotować?
„Potrafię ugotować sporo rzeczy. Poprawiłem się w tym względzie z biegiem czasu i myślę, że brazylijskie barbeque jest jedną z najlepszych rzeczy, jaką potrafię przyrządzić”.

Kiedy po raz ostatni byłeś naprawdę wściekły?
„Jest bardzo ciężko sprawić, abym był naprawdę wściekły. Korki uliczne doprowadzają mnie do szału, szczególnie w Brazylii, kiedy zawsze mam nadzieję być już w domu. Zawsze po godzinie piątej jest to czyste szaleństwo!”

Źródło: Formula1.com