No i jeszcze bezczelnie mówi w żywe oczy ze było to team orders i to jeszcze bardzo fajne dla niego i Ferrari...
Rada powinna brać takie wypowiedzi pod uwagę i jakos ich ukarać... ale rozsądnie.
Z jednym wypada się zgodzić. Dość tej hipokryzji z zakazem TO i martwymi przepisami o nim bo i tak stosują je wszyscy.
"Zatem wystarczy tej hipokryzji" - Amen. Team Orders to nieodłączny element F1.
Powoli, zobaczymy co powie światowa Rada sportów motorowych. Mogą Ferrari zrobić w zasadzie wszystko. Ferrari zamiast siedzieć cicho, to daje im jeszcze kolejny pretekst do ukarania. Ciekawe co by Monte powiedział, jakby dali Ferrari bana np. na jeden wyścig albo kazali startować z końca stawki.
Rzadko się z panem markizem zgadzam ale tym razem ma rację. Dość tej hipokryzji panowie szefowie. Gdyby to się wydarzyło na początku sezonu to rzeczywiście wstyd i hańba ale akurat w Ferrari w połowie sezonu wyraźnie widać kto odwala lepszą robotę. Kimi swego czasu jako aktualny Mistrz Świata pięknie puścił Massę. Jakość cienka ale za to fajnie z trybun widać http://www.youtub...amp;feature=related. Massa miał więcej punktów więc to on dostał wsparcie zespołu. Teraz jest na odwrót więc przyszła na niego pora. Jedyny problem, że zrobili to tak chamsko z tymi bezczelnymi komentarzami.
Nic nie zrobią Ferrari. Według mnie mogli by przywrócić TO, nie było by tej amatorszczyzny z kombinowaniem jak przepuścić kolegę z zespołu.
Luca 100% racji, popieram!
Szczery chlop z niego i to sie ceni ale czy to im nie zaszkodzi to sie okaze? Team orders come back! Yeah! I to oficjalnie chyba? ;)
Uważam, że nie będzie aż tak drastycznej kary jak ban na jeden wyścig (o ile w ogóle kara będzie).
Renault za "narażenie życia innych" przez fruwającą oponę i tak zostało dopuszczone do kolejnego wyścigu, więc Ferrari miałoby dostać taką karę za coś, co ma miejsce w każdym sezonie kilkakrotnie?
Jedynym rozwiązaniem sprawy TO jest wprowadzenie zasady jeden zaspół=jeden bolid.
Nie można wprowadzać przepisów, które są nie do wyegzekwowania, czyli tzw. martwego prawa. Czas już skończyć to bawienie się w chowanego i udawanie kto lepiej "zagrał" wyprzedzanie w "walce". To nie przedszkole. TO było, jest i będzie, przynajmniej dopóki obowiazują zasada dwóch kierowców w teamie. Najgorsza jest hipokryzja i udawanie.
dobrze mówi, trudno sie z tym niezgodzic
Fan1, 27.07.2010 12:27 | | |
Może zrobić jakąś nową flagę i jak kierowca nr1 jakiegoś zespołu znajdzie za kierowcą nr2, to buntownikowi się pomacha taką flagą, żeby przepuścił swojego kolegę, i ogólnie, co się taki sługus wychyla, z miejsca przepuszczać.
No mówi dobrze ten Pan. Toż TO było jest i będzie tak samo jak wspieranie lepszego kierowcy. Do malkontentów KUB nie wygrałby w sezonie 2008 ani razu gdyby nie TO.
Simi, 27.07.2010 13:30 | | |
Team Orders jest wpisane w F1! I nie da się tego pominąć. Dlaczego przepisy tego zabraniają, skoro i tak większość je łamie?
andy, 27.07.2010 17:05 | | |
jak ferrari zastosuje team orders to wszyscy mówią "dość tej hipokryzji z TO, głupi przepis, nie da się tego uniknąć, liczy się zespół itp, itd". Poczytałem wypowiedzi tych osób sprzed paru lat kiedy komentowali newsy o team orders ale innych zespołów niż ferrari. Ciekawe, że wtedy mieli całkowicie inne zdanie na temat takiego przypadku! Hipokryzja?
|