Nie ma to jak gierki psychologiczne przed decydującą fazą sezonu ;)
I bardzo dobrze. Dobrze Button z Whitmarshem powiedzieli, że RedBull ma już swojego pupila 8)
I w sumie coś w tym spowolnieniu może być. Jakoś RB6 nie królowały specjalnie w S2 gdzie teoretycznie powinny być nie do pokonania.
Jenson i Whitmarsh tylko potwierdzili jaka jest prawda. Helmut z resztą ekipy nie postawią na Marka, dalej zapewne uważają że mistrzostwo jest w zasięgu Vettela. Oby to jednak ich nie zgubiło bo na końcu sezonu może się okazać że podwójny tytuł trafi w ręce McLarena. Tytułu mistrza życzę Markowi a tytułu mistrza konstruktora McLarenowi o!
To mnie uspokoili panowie. Też tak myślałem, że niby wszystko w RBR i Ferrari jest ok ale musieli odpuścić sobie te elastyczne elementy. Swoją drogą chciałbym się kiedyś dowiedzieć co to tak na prawdę jest/było. Aczkolwiek co do końca dominacji RBR w tym sezonie pewny nie jestem. Spa i pogoda powodują, że była to wyjątkowa sytuacja. Dlatego na razie nie ma co podpalać się na wyniki Kubicy. A co do Vettela to uważam, że jest to przeciętny kierowca z przebłyskami i jak Hamilton błędy popełniał przez jeden sezon tak ten przez 3 sezony robi coraz to gorsze błędy.
AleQ, 31.08.2010 12:04 | | |
Nie zdziwię się,że dzięki Vettelowi i "Puszkogniotom" to McLaren i Hamilton będą mistrzami sezonu 2010 ... Pozatym Guzik prowadzi jakąś wojnę psychologiczną ;P
Nie postawienie na Webbera w dalszej części sezonu to będzie strzał w stopę dla Red Bulla. Coś takiego lubi się mścić i to bardzo. Sytuacja w Red Bullu trochę przypomina mi BMW Sauber z lat 08 - 09. Mieli w 2008 bdb bolid, z Kubicą w świetnej formie, ale woleli postawić na Heidfelda. Wiadomo jak się to skończyło...
Najlepszym przykładem na to iż RB6 nie był tak bezkonkurencyjny jak choćby na Hungaroringu, jest fakt jak wyglądało okrążenie Kubicy na SPA, zaraz po wyjeździe z BOXU..
Miał Webbera na ogonie aż do Eau Rouge, potem skutecznie bronił się przed Markiem aż do Les Combes, zaś w drugim, teoretycznie leżącym RedBulowi sektorze Kubica poprostu mu odjechał...
Nie mniej jednak uważam iż RB6 to nadal najlepszy bolid i główny faworyt to zgarnięcia obu Mistrzostw..
(oby te indywidualne zdobył Webber)
P.S-
Na 8 wyścigów które na żywo oglądałem w SPA, tego roku pierwzy raz siedziałem przy Eau Rouge..
Musze przyznać że na żywo ta "akcja" w której Button wyprzedził Kubicę wyglądała zupełnie inaczej niż w telewizji..
Kubica pojechał tam bardzo szeroko, ale wyglądał jakby zupełnie nie panował nad autem i byłem pewien że skończy na ścianie.. Ufff jeszcze tylko rok i znowu :)
pozdrawiam!
Ja pisałem , że Vettel jest utalentowany kierowcą i mu kibicuję , tak jest też teraz , ale jeszcze nie dorósł do kandydata na mistrza - nakłada na siebie presję , co w sumie jest też dobry - widać jego determinację do dążenia do MŚ.Ale potrafi popełnić głupie błędy - jak ostatnio.Vettel zasługuje na tytuł , napewno , ale nie w tym sezonie.Webber?Gdyby nie RB5 i RB6 byłby nikim.Tak więc tytuł ma powędrować do Buttona lub Hamiltona , a WCC do RBR - dla Neweya.Tylko dl;atego.
zgf1, 31.08.2010 12:59 | | |
A ja wcale nie powiedzialbym, ze cos zwolnilo RedBulla, wyjatkowo im ten tor nie pasowal, zobaczcie jak bylo na Hocki, wydawalo sie, ze Ferrari odrobilo straty, ze jest nawet szybsze, ale pozniej przyszedl wyscig na Wegrzech gdzie RedBull po prostu zmiazdzyl konkurencje.
Zobaczymy w nastepnych wyscigach, moi raczej maja juz iluzoryczne szanse na mistrzostwo, ja nienawidze Vettela i bede sie cieszyl jesli nie zdobedzie tytulu, nawet jesli to Mark wygra, kazdy byle nie Vettel, jego zachowanie, ciagle usprawiedliwienia, wymachiwanie lapka gdzie popadnie, jak ja go niecierpie ;)
Simi, 31.08.2010 13:13 | | |
Bukuć - byłby nikim? A myślisz, że Vettel byłby KIMŚ WIELKIM, gdyby nadal jeździł w Toro Rosso? Mark zawsze był szybki, ale brakowało mu dobrego bolidu.
Na moje RBR może być faworytem do wygrania na Monzy. Czemu tak sądzę? Silniki Renault nie mają dużej mocy i to było widać w 1-szym sektorze. RBR zawsze tam tracił, ale nie dlatego, że była długa prosta tylko dlatego, że był zakręt Eau Rouge, który jest stromy, a moc silnika wtedy jest najważniejsza. W 3-cim sektorze jakoś Mark oraz Vettel dojeżdżali np. Buttona, Liuzziego, a przecież widzieliśmy z jaką łatwością po zakręcie Eau Rouge Liuzzi wyprzedził Vettela podczas gdy chwile wcześniej to Vettel był szybszy od Liuzziego przez zakrętem 18 i 19. Monza żadnych zakrętów pod górę nie ma więc stąd mój wniosek.
Co do tematu. Nie ma jeszcze po co stawiać na Webbera bo jest 6 wyścigów. Kolejne 2 może wygrać Vettel i zrównać się z Webberem i co? Wtedy Vettel i tak będzie miał jeździć w cieniu Marka? To samo dotyczy McLaren'a
IceMan11, Eau Rouge a nie Eou.W pierwszej chwili myslalem ze to literowka ale pozniej widze powtorke z rozrywki.Czy tak trudno zajrzec na mape i wpisac nazwe poprawnie? W sumie blachostka ale... ;) Co do tresci Twojej wypowiedzi to po czesci sie zgadzam.
To w takim razie z czym się nie zgadzasz? Odnośnie mojej wypowiedzi ;P
No chyba to tylko z ta nazwa,bo przeczytalem jeszcze raz i zgadzam sie z Twoimi przemysleniami na temat mocy RBR w SPA i tez sadze ze na Monzy beda znowu mocni,ale chyba sa jeszcze inni rownie mocni no ale zobaczymy ;)
Co do tematu ;) to w sumie wiadomo,ze nie ma co stawiac bezgranicznie na ktoregokolwiek z kierowcow z pierwszej czworki a wlasciwie piatki bo ja mysle ze zarowno "szeroko karkny hiszpan","kangur","szalony Anglik" jak i "mlody niemiec" jeszcze namieszaja! I oby tak bylo bo beda emocje az do Abu Zabi ;)
|