Luca di Montezemolo zadedykował niedzielne zwycięstwo Ferrari na torze Monza swojemu przyjacielowi Pietro Calabrese.

Calabrese to niegdysiejszy reporter pracujący dla Gazzetta dello Sport i Panoramy, który zmarł w niedzielę rano w Rzymie w wieku 66 lat. Zwycięstwo Fernando Alonso na torze Monza było pierwszym dla Ferrari tutaj od roku 2006, kiedy na najwyższym stopniu podium stanął Michael Schumacher. Jednocześnie było to trzecie zwycięstwo Hiszpana w tym roku.

„To bardzo wyjątkowy dzień dla mnie i to co się wydarzyło budzi we mnie kontrastujące i bardzo mocne emocje” – powiedział di Montezemolo po wyścigu. „Jest zadowolenie z tak wspaniałego zwycięstwa, które chcę zadedykować z resztą wszystkim naszym fanom. Jestem dumny z tego, czego dokonała Scuderia. Zarówno na torze w ten weekend, jak i w naszej fabryce zespół popisał się wspaniałą pracą. Spisali się perfekcyjnie udowodniając, że są grupą ludzi, która nigdy się nie poddaje”.

„Za to wszystko chcę podziękować Stefano Domenicalemu, jego wszystkim kolegom i naszym kierowcom – Fernando był cudowny, zdobywając pole position, a także wygrywając wyścig, zaś Felipe (Massa) zdobył bardzo przyjemne miejsce na podium. Jest jednak pewien ból z powodu utraty przyjaciela Pietro Calabrense. On był wspaniałym dziennikarzem i jednym z naszych fanów. Dlatego to zwycięstwo pragnę zadedykować również jemu”.

Źródło: GPUpdate.net