Nowy szef zespołu B.A.R Honda, Nick Fry, podczas niedzielnej prezentacji bolidu na sezon 2005 powiedział, że jego stajnia jest gotowa do zaakceptowania ograniczenia testów w trakcie sezonu, nawet jeśli Ferrari nadal będzie testować do woli. Ustalony w Brazylii przez wszystkie z wyjątkiem Ferrari zespoły limit testów wynosił 24 dni, jednak z inicjatywy B.A.R został on powiększony do 30 dni.

„Z tego co wiem w chwili obecnej Ferrari nie akceptuje tego”, powiedział Fry. „Myślę, że byłoby chyba lepiej, gdyby wszystkie zespoły zgodziły się na to, a nie tylko dziewięć. Mam więc nadzieję, że do rozpoczęcia sezonu wszyscy dojdziemy do wspólnego porozumienia i żaden zespół nie będzie działał na własną rękę”.

Ferrari jak dotąd twardo sprzeciwia się zaakceptowaniu propozycji pozostałych zespołów, przy czym szef włoskiej stajni, Jean Todt, zapowiedział w zeszłym tygodniu, że w związku z bardziej upakowanym kalendarzem wyścigów Ferrari tak czy inaczej przeprowadzi mniej testów w sezonie 2005. Ponadto zmniejszeniu o 15 osób ulegnie ekipa testowa stajni z Maranello.

Na początku przyszłego tygodnia (25 stycznia) odbędzie się kolejne spotkanie w sprawie ograniczenia testów jeszcze bez udziału Ferrari. Szef włoskiej stajni powinien być jednak obecny podczas zaplanowanych przez FIA na 29 stycznia obrad z udziałem wszystkich bez wyjątku zespołów, których tematem także będzie kwestia obniżenia kosztów w Formule 1.

Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com