Bardzo wysoką formę zaprezentował Mateusz Lisowski w oficjalnej sesji testowej niemieckiego cyklu SEAT Leon Supercopa Deutschland, która rozegrana została w tym tygodniu na torze Hockenheim. Na tym właśnie obiekcie odbędzie się ostatnia w tym roku, finałowa runda tego pucharu (15-17.10.2010).

Startujący w bieżącym sezonie w barwach SEAT Sport Polska Lisowski pokazał na testach, że Hockenheim jest jednym z jego ulubionych torów. To właśnie na nim zawodnik z Wieliczki stanął na podium (drugie miejsce) w pierwszej tegorocznej rundzie niemieckiej Supercopy.

„Podczas testów panowały dobre warunki atmosferyczne” – powiedział zawodnik SEAT Sport Polska. „Było sucho, słonecznie, a ja naprawdę miałem swój dzień. Już na jednym z pierwszych okrążeń, mimo dwóch błędów, uzyskałem drugi czas. Potem było już tylko lepiej”.

Lisowski przez całe testy kręcił szybkie czasy okrążeń i obie sesje kończył na pierwszym miejscu. „Najbardziej cieszę się z faktu, że udało mi się jako jedynemu z zawodników zejść poniżej 1:37” – dodał zawodnik. „Jest to naprawdę dobry czas na tym torze. Duża w tym zasługa dobrze przygotowanego samochodu. Współpraca z moim nowym inżynierem Piotrem Żukowskim oraz mechanikiem Zdenkiem Bartosem to prawdziwa przyjemność. Tworzymy zgraną ekipę”.

W ostatnich rundach Lisowski miał duże problemy z ciągle zawodzącą go procedurą startową w Leonie. Głównym założeniem testów było więc sprawdzenie, czy inżynierowie serii Supercopy uporali się z tym problemem. „Niestety sprawdzaliśmy system startowy i raz się prawidłowo załączał, a za kolejnym razem były z tym spore problemy. Tak więc kłopot nie jest rozwiązany jeszcze w 100 procentach przez ekipę SEAT-a. W tej sytuacji nadal zastanawiamy się nad startem w finałowej rundzie, bo nie walczymy już o wysokie miejsce w 'generalce'. Na testach pokazałem, że jestem szybki, ale bez sprawnie działającej procedury startowej w tak wyrównanym pucharze jak niemiecka Supercopa mój występ nie ma większego sensu”.

W testach wzięli udział prawie wszyscy uczestnicy tegorocznej edycji niemieckiej Supercopy. Było także kilku nowych zawodników, w tym Kamil Raczkowski. „Kamil zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Jeździł moim samochodem i zrobił dobre wrażenie. Gdyby zdecydował się na starty w tym pucharze, to z pewnością by sobie poradził” – powiedział Lisowski. „Tym bardziej, że na Hockenheim był szybszy od kilku zawodników, którzy na koncie mają kilka sezonów startów na tych torach i w tym pucharze”.

1. sesja testowa SEAT Leon Supercopa Deutschland 2010, Hockenheim 4574 m

1. Mateusz Lisowski      SEAT Sport Polska  1:36,958
2. Mario Dablander       HRS                +0,236
3. Thomas Marschall      Team Marschall     +0,299
4. Max Sandritter        Pole Promotion     +0,562
5. Philipp Frommenwiler  Pole Promotion     +0,624
6. Petr Fullin           GAG Racing         +0,668
7. Damian Sawicki        Aust Motorsport    +0,796
8. Alexander Plenagl     GAG Racing         +1,017

2. sesja testowa SEAT Leon Supercopa Deutschland 2010, Hockenheim 4574 m

1. Mateusz Lisowski      SEAT Sport Polska  1:37,194
2. Andreas Simonsen      Pole Promotion     +0,184
3. Max Sandritter        Pole Promotion     +0,321
4. Petr Fullin           GAG Racing         +0,600
5. Philipp Frommenwiler  Pole Promotion     +0,803
6. Alexander Plenagl     GAG Racing         +1,041
7. Elia Erhart           HRS                +1,124
8. Damian Sawicki        Aust Motorsport    +1,169

Źródło: Informacja prasowa SEAT Sport Polska