Organizatorzy GP2 starają się o znalezienie przynajmniej jednej zastępczej rundy Asia Series w zamian za dwie odwołane w Bahrajnie – dowiadujemy się z najnowszego wydania magazynu AUTOSPORT.

Zespoły GP2 były już na miejscu w Bahrajnie w ubiegłym tygodniu, gotowe do startu w pierwszej z dwóch planowanych na ten rok rund na torze Sakhir, kiedy nasileniu uległy protesty przeciwko rządzącej monarchii w tym niewielkim królestwie w Zatoce Perskiej.

Po krwawych starciach z wojskiem na ulicach stolicy Bahrajnu – Manamy odwołana została najpierw pierwsza, samodzielna runda GP2 Asia Series, a na początku bieżącego tygodnia ogłoszono także rezygnację z rozegrania mającego otwierać sezon F1 Grand Prix Bahrajnu, które miało być połączone z ostatnim wyścigiem azjatyckich mistrzostw GP2 w tym sezonie.

W tej sytuacji cały sezon 2011 w GP2 Asia Series może zamknąć się na zaledwie jednej rundzie w Abu Zabi, która została rozegrana w pierwszej połowie lutego, dlatego też organizatorom mistrzostw zależy na znalezieniu przynajmniej jednej zastępczej rundy. Jeśli chodzi o Bliski Wschód, to jedną z możliwości jest tor Losail w Katarze, gdzie w 2009 roku odbyła się jedna runda Asia Series. W grę wchodzi jednak także pojedynczy wyścig w Europie.

Źródło: autosport.com