Geoff Willis przyznał, że odwołanie Grand Prix Bahrajnu było dobrą wiadomością dla zespołu
Hispania Racing.
Podczas pierwszego grand prix sezonu w australijskim Melbourne, oba samochody zaliczyły swoje pierwsze kilometry na torze, a w pakiecie aerodynamicznym na próżno było szukać znanego z prezentacji przedniego skrzydła, które nie przeszło pomyślnie testów zderzeniowych FIA.
Narain Karthikeyan i
Vitantonio Liuzzi przejechali tylko kilka okrążeń i nie zdołali zakwalifikować się do wyścigu.
Jednakże gdyby pierwsze grand prix odbyło się w Bahrajnie, sytuacja teamu z Murcji mogłaby być diametralnie inna. Willis wyznał, że HRT nie byłoby w stanie przybyć na bliski wschód, a wedle porozumienia Concorde, jeżeli zespół nie stawi się na wyścigu za wyłączeniem przyczyny określanej jako „siła wyższa”, może zostać wyrzucony z Formuły 1.
Cytowany przez holenderski portal
f1today.nl, dyrektor techniczny HRT powiedział:
„Wiemy, że to był trudny start. Jeśli sezon rozpoczynałby się w Bahrajnie, to nie moglibyśmy wziąć w nim udziału, ponieważ nie byliśmy przygotowani. Mieliśmy szczęście, że wyścig ten został przekształcony w drugą turę testów w Barcelonie”.
Źródło: onestopstrategy.com