FIA podała wagi samochodów startujących w WTCC na najbliższą rundę serii na torze Ricardo Tormo. Jedyną zmianą jest powrót do normalnej wagi Volvo C30 – Roberta Dahlgrena po tym jak mógł on "odchudzić" swój samochód o 10 kg podczas ostatniej rundy w Oschersleben.

Wciąż najszybszym samochodem i odnośnikiem dla innych pozostaje Chevrolet Cruze, który po raz kolejny otrzymał najwyższy możliwy balast 40 kg. Swoją normalną wagę zachowają przednionapędowe Seaty Leony (1150 kg) i tylnonapędowe – BMW 320 TC (1170 kg). Jedynym samochodem, który będzie lżejszy jest BMW 320si w tej chwili używane jedynie przez Fabio Fabianiego. Auto włoskiego kierowcy będzie o 20 kg lżejsze od nominalnej wagi.


Zespół RML, który obsługuje samochody Chevrolet Cruze w WTCC postanowił skorzystać z dozwolonej jednej wymiany silnika w czasie sezonu i dokona tego przed wyścigiem w Walencji. Amerykański producent chce sobie zapewnić mistrzowski tytuł już przed wyjazdem do Azji, a to nie powinno być trudne patrząc na obecną sytuację w serii.

Przypomnijmy, że według regulaminu WTCC zmiany silnika można dokonać wyłącznie raz w sezonie i to między rundami na torze Monza, a ostatnią europejską rundą. W innym przypadku kierowca otrzymuje karę obniżenia pozycji o pięć miejsc na starcie.

Jak zapewnia Arnaud Martin – szef ds. silników w zespole RML zmiana nie jest podyktowana obawami o niezawodność jednostek napędowych. „Zdecydowaliśmy się zmienić nasze silniki nie z powodu tego, że były zużyte. Wręcz przeciwnie, prawdopodobnie one mają teraz jeszcze lepsze osiągi niż na początku sezonu. Jednak chcieliśmy je obejrzeć, sprawdzić jak mocno są zużyte i zdobyć przydatne informacje przed przyszłorocznym sezonem, kiedy żadna wymiana silnika nie będzie dozwolona. Każdy silnik będzie musiał mieć wtedy żywotność zbliżoną do około 5000 km, co jest równe średniemu dystansowi w całym sezonie.”

Źródło: touringcartimes.com, fiawtcc.com