dołsownie to samo co było z Di grassim . Szkoda mi takich zespołów . W nowych zespołach najwazniejsza jest stabilnosc . Team Lotus cały czas utrzymuje swoj skład , a HRT wole nie komentowac
Simi, 08.10.2011 10:21 | | |
No właśnie. Moim zdaniem, Virgin nie osiągnie wiele, jeśli co roku będą zmieniać jednego kierowcę. Dodatkowo, Pic, Wickens, czy Van Der Grade to paydriverzy nie mający doświadczenia. Nie mówię, że nie są utalentowanymi zawodnikami, ale ich brak obycia z F1 na pewno źle będzie wpływał na zespół.
Virgin Racing potrzebuje pieniędzy,i choć Jerome d'Ambrosio nie jest złym kierowcą, to jednak zostanie wymieniony.
Żaden z kandydatów nie osiągnie więcej od Jerome,ponieważ bolid im na to nie pozwoli.
Rozwój tego bolidu w tym sezonie jest minimalny i nie wierzę ,że w następnym sezonie będzie lepiej.
W dzisiejszych kwalifikacjach Jerome był szybszy od Timo. Virgin zaczyna się bawić drugim bolidem jak HRT swoimi, z tym że w HRT nie znasz dnia ani godziny kiedy cię ktoś przelicytuje, zaś w Virgin cały sezon da się przejeździć ;)
van der Garde raczej widziałbym w Williamsie, a dla Pica i Wickensa chyba lepsze byłyby starty w GP2 niż marnowanie kariery w Virgin, jak di Grassi i być może d'Ambrosio
Tak podejrzewałem. Kto wie, może i Giedo van der Garde wejdzie w jego miejsce.
W tym zespole tylko kasa ma znaczenie. Oczywiście fajnie, że brani są pod uwagę kierowcy na poziomie, a nie ktoś w rodzaju Teixeiry. Cóż, szkoda DAM, ale niestety nie wszystko zależy od niego. Zobaczymy... ;)
Ja również wolałbym vdG. Holender jest już w optymalnym wieku do startów w F1. Ostatni dzwonek, jak to mówią. ;) Pic i Wickens mają czas, a jak napisał @DJ Malina, po co się pchac na siłę i się marnowac.
Zgadzam się z Simim
|