Lysy, 17.12.2011 15:38 | | |
Czyli jakiś z dużą ilością mamony. Skoro w styczniu to nie bierze udziału przy pracach, a kontrakt zacznie od prezentacji F112 :)
Na to miejsce poczekamy DŁUGO.
Coś mam przeczucie, że to będzie Juncadella :)
Może będą startować jednym bolidem?
W miarę ogłaszania składów na 2012 w innych ekipach (Lotus, Toro Rosso, Force India) akcje tego drugiego fotela w HRT wyraźnie idą w górę - może to być szansa na pozostanie w stawce dla któregoś z kierowców, którzy dostali wypowiedzenia u swoich dotychczasowych pracodawców (może chodzić nie tylko o Alguersuariego, Buemiego czy Pietrowa, ale może to być też rezerwowa opcja dla Sutila, który wcale nie ma gwarancji na miejsce w Williamsie). Chyba trochę niespodziewanie dla samej ekipy, HRT może teraz lekko "wybrzydzać" przy wyborze drugiego kierowcy - telefony w hiszpańskim zespole mają teraz swoje "pięć minut"...
dobrze, że powiedział że zespół na początku będzie prezentował nieco gorszą formę. Spodziewałem się walki z Ferrari, ale chyba bedzie jednak walczył z mercem, ale tylko na początku sezonu.
@Marker - on miał na myśli, że przez pierwsze 3 wyścigi sezonu będą w okolicach McLarena. Dopiero później dosięgną Red Bulla. Walka z Mercedesem to byłby nie krok, a skok w tył HRT...
Nieco gorszą formę od GP2 chyba...
Simi, 17.12.2011 18:58 | | |
O Matko... nie wiem co to będzie z tym zespołem. Czyli szykują nam się jakieś DNQ, o ile znów nie zepsują nam "zabawy" sędziowie...
Jestem ciekaw kto będzie tym drugim w HRT, ale tak jak pisze jpslotus72 - teraz, kokpit w tym zespole nabrał pewnej ważności. Być może właśnie przez to, któryś z kierowców utrzyma się w F1, a nie przepadnie gdzieś tam w otchłań :)
Myślę, że szanse na partnerowanie De La Rosie ma Alguersuari.
Alguersuari - Giedo wandergarde pewnie błędnie wpisałem nazwisko
@Simi
O ile Jaime znajdzie sponsorów, bo CEPSA podobno nie pali się do odejścia z Toro Rosso wraz z kierowcą.
Prawda jest taka, że w HRT może jeździć praktycznie każdy :(
@Adam2iak
Ale jeśli plotki o tym, że Alguersuari zachował wsparcie Red Bulla są prawdziwe, to nie musi szukać sponsorów.
@jednooki_cyklop
Dobrze by było, wolę Jaime od jakiegoś średniaka z kasą :D
Ja tam myślą, że póki co będą lepsi od RBR zaledwie o pół sekundy. Z czasem dobiją sekundy na połowie okrążenia. ;)
Simi, 17.12.2011 21:16 | | |
Adam2iak - ja też nie chcę oglądać jakiegoś przypadkowego kierowcy, który znalazł się w F1 tylko dzięki pieniądzom. Alguersuari jest całkiem niezły i myślę, że byłby ciekawym uzupełnieniem składu HRT. Myślę, że interesująco byłoby zobaczyć dwóch Hiszpanów w tej ekipie.
Jej, myslalby kto, ze to miejsce w HRT to taka wisienka na torcie czy luksus, to juz predzej ma takie Williams ;) Nie wiem, czy Red Bull jeszcze sponsoruje Jaime, przeciez powiedzieli mu pa pa i zyczyli szczescia na nowej drodze itp. itd. i to byloby zreszta lekkie przegiecie ze strony RBR, gdyby tak dobrego kierowce jak Hiszpan wsadzili teraz do HRT. To na pewno nie jest szczyt marzen Alguersuariego, szkoda chlopaka, powinien jezdzic teraz za Webbera w RBR, mogliby go tam sprawdzic, a nie wedlug swojego widzi misię sugerowac sie wynikami w marnym STR i na pewno nie spisalby sie gorzej niz Mark. A w HRT co On biedak moze pokazac, no chyba to, ze bedzie szybszy od Pedro i tej Marussi.
Simi, 17.12.2011 22:03 | | |
No, niestety jazda w HRT nie daje wielu i wielkich możliwości. Ciągnie za sobą masę minusów. Łatwo przepaść (niczym Glock w Marussi), wylecieć kosztem jakiegoś paydrivera... Raczej ciężko pokazać się tam z dobrej strony. Jedyne co można zrobić to pokonać kolegę z zespołu i powalczyć z Marussią, tak jak piszesz.
De La Rosa i tak jest już emerytem, więc dla niego fajnie, że w ogóle sobie pojeździ. Ale dla takiego zawodnika jak na przykład Alguersuari, który jeszcze niedawno mógł myśleć o tym, że niedługo pojedzie w RBR, jazda w HRT jest degradacją samą w sobie. Cóż, Jaime jest jeszcze młody, więc zakładając, że faktycznie zasili szeregi Hispanii, ma jeszcze perspektywy na przyszłość.
Dlatego niech wezmą van der Garde - ma kasę, a dla niego starty w tej ekipie będą czymś "fajnym" - w końcu to debiutant. :))
Kazdy kierowca, jak dostaje się do F1, to twierdzi, ze jego celem jest "Tytuł", niestety wiekszość ledwo ma szanse pozostac na więcej niz jeden sezon, bo marzenia są szybko konfrontowane z niesłychanie konkurencyjna rzeczywistoscia wyścigowa, na naprawdę przegiętym poziomie trudnosci (w tej branży). To miejsce dla "najlepszych z najlepszych"-tu musi '"lac sie krew niewiniątek", bo konkurencja jest mordercza, nawet jak na inne, bardziej "masowe' dyscypliny "sportu";)
i chociaz młodziutki Algersuari nakręcił chyba z milion kilometrów przez te lata (co na pewno swoja wartość ma, ale to nie przedszkole F1, tylko GP haha;)), kiedy to na treningach wyjeżdżał pierwszy a zjeżdżał ostatni, nabijajac jakies niesamowite, rekordowe przebiegi...Może to błąd-takie wieloletnie nabijanie licznika kilometrów, po pewnym czasie nic juz nie wnosi, czy On w ogóle pokazał ze ma jakieś "jaja"? Nie pamietam, zeby pojechał choc fragment wyścigu na poziomie mniej przewidywalnym, niż kierowca SC;) Oczywiście mam tu na myśli jakies pozytywne zaskoczenie- "o! słyszałes,ze wczoraj Jaime to w niesamowitym stylu...!"? obiektywnie rzecz biorac-niewiele pokazał, ale tez może miał taki "tryb szkolenia";) Poza tym niekonsekwencja TR: Miał więcej punktów niz Buemi na koniec, a i tak ban- troche nie fair, po tych celach dla kierowców-"wewnetrzna walka o pozostanie w STR" :/
Kto da więcej, kto da więcej... Liuzzi ewidentnie na wylocie, jego miejsce zajął już De La Rosa, a drugi kierowca będzie zwyczajnym workiem pieniędzy.
|