Szef Mercedesa, Ross Brawn, uważa, że zespoły F1 mają wystarczająco dużą wiedzę na temat opon Pirelli, aby uniknąć nieprzewidywalnego początku sezonu.

W tym roku pierwszych siedem wyścigów padło łupem siedmiu różnych kierowców z pięciu ekip, których forma mocno się wahała. Za główny powód takiego stanu rzeczy uznano problemy z doprowadzeniem opon do odpowiedniej pracy.

Pirelli przed sezonem 2013 wprowadzi pewne zmiany w mieszankach opon, jednak Brawn przyznał, że czołowe zespoły przygotowały się na uniknięcie powtórki z tego roku. Brytyjczyk zapytany o to czy nowe mieszanki ponownie wstrząsną stawką odpowiedział: „Myślę, że reakcja ze strony zespołów będzie lepsza. Wcześniej korzystaliśmy z opon, które były dość łagodne i nie trzeba było poświęcać im aż tyle uwagi. W oponami Pirelli znacznie więcej rzeczy może pójść źle i po prostu musimy więcej nad mini pracować. Moim zdaniem wszystkie czołowe zespoły wiedzą już o co chodzi i w przyszłym roku łatwiej im będzie odpowiedzieć na nowe opony”.

Brawn dodał jednak, że możliwość pojawienia się problemów z nowymi oponami należy uznać za jedynie zredukowaną, a nie wyeliminowaną. „To nie oznacza, że na pewno nie wpadniemy w pułapkę. Co prawda mamy trzy sesje testowe, jednak w niskich temperaturach i tak naprawdę zaczynamy obciążać opony podczas pierwszego wyścigu. Myślę, że zespoły są już lepiej przygotowane i łatwiej poradzą sobie z tym problemem”.

Źródło: autosport.com