Max Chilton uważa, że problemy Luiza Razii są mu na rękę.

Brytyjczyk zaliczył właśnie dziewiąty dzień za kierownicą boldu MR02 podczas tegorocznych przedsezonowych testów, za sprawą problemów z uzbieraniem budżetu przez Luiza Razię, który kilka tygodni temu został potwierdzony jako drugi kierowca Marussi. Zdaniem Chiltona, taka sytuacja jest dla niego korzystna, ponieważ może się lepiej przygotować do debiutu w Formule 1.

„To jest dla mnie idealna sytuacja” – powiedział Max Chilton. „Jeżeli zespół wystawia każdego dnia jednego kierowcę, to jest to dla niego korzystna sprawa, ponieważ otrzymuje informacje z jednego punktu widzenia. To jest naprawdę dobre. Jestem zadowolony z uczynionych przeze mnie postępów, ponieważ nauczyłem się wielu nowych rzeczy”.

„W czwartek spadło trochę deszczu, co było dla mnie ważne, gdyż nie chcę wystartować w wyścigu na mokrej nawierzchni bez wcześniejszego zapoznania się z oponami przejściowymi oraz deszczowymi. Wykonałem sporo okrążeń na obu tych mieszankach, więc to nie był stracony dzień. Mimo to zespół potrzebuje więcej okrążeń na suchej nawierzchni, ponieważ chcemy sprawdzić ustawienia bolidu. Dla mnie jednak nie jest to problemem”.

Marussia nie ujawniła, czy Luiz Razia pojawi się podczas ostatnich testów w Barcelonie za kierownicą bolidu MR02.

Źródło: autosport.com