rvs, 06.03.2013 21:13 | | |
Raz, że samochód jest trudny do zrozumienia, i sporo jest jeszcze do zrobienia, teraz, że cele da się zrealizować... Gdzie te czasy, gdzie człowiek mógł powiedzieć to, co ma na myśli... A jak będzie? Zobaczymy... Kiedy? W Australii? Hiszpanii? Kanadzie? Ciekawe, kiedy formy zespołów się ustabilizują.
Mam nadzieje zobaczyć go na P1
Ciekawe jak sobie Checo poradzi w tym pierwszym sezonie w McLarenie, tym bardziej, że tu będzie musiał chyba bardziej uważać na gumy niż w Sauberze, którego bolid dobrze pasował do opon Pirelli. Ale przynajmniej Perez wie czego chce i ma ikrę w przeciwieństwie do swojego następcy.
Cytat : To zmienia twoje podejście i motywację, a także sprawia, że chcesz ciężej pracować.
Myslałam, że jest odwrotnie, im słabszy zespół i bolid tym większa motywacja i wola walki kierowcy/sportowca by coś osiągnąć, coś zmienić.
@Katinka, myślę, ż jest na odwrót. Udowodniono, że motywacj nagrody jest większa, niż motywacja kary. Prawdziwie błyszczeć da się tylko w dobrym bolidzie. W dobrym bolidzie jest więcej zarówno do ugrania, jak i stracenia. W końcu ile można znieść świadomość, że pojechało się idealny wyścig, a zajęło się np. 8 miejsce? Szczególnie, gdy wcześniej zaznało się smaku regularnych zwycięstw... (to akurat przypadek Pereza nie jest :p)
Taki Hamilton jak dostał prawdziwego grata na GP Wielkiej Brytanii 2009, to sobie poradził gorzej od Kovalainena. ;)
to może być Black Horse
@Anderis, oj tam, to przypominanie wyścigu na Silver 2009 i klęski Lewisa było niepotrzebne, mam nadzieję, że nie przepowiadasz, iż teraz w Mercedesie może być podobnie? ;)
Może masz rację z tą motywacją, a ja się myliłam, choć dla mnie powinno być właśnie odwrotnie. To zależy od kierowcy, jego woli walki, no a dobry wyścig czy zwycięstwo słabszym bolidem smakuje chyba fajniej niż takim, który jest 1 sek na kółku szybszy od rywali, tak mi się wydaje. Ale nie mogę zaprzeczyć, pewno dużo łatwiej o motywację, gdy wszystko się układa, zespół jest z czołówki, a bolid szybki.
Nie znam jeszcze tak historii F1, ale może były też przypadki, gdy kierowcy błyszczeli w słabszych bolidach. Kiedyś chyba wyczytałam coś, że Schumi objeżdżał w Benettonie bolidy z mocniejszymi silnikami V10 lub taki Alonso w Minardi w qualu mocniejsze bolidy lepszych zespołów?
Za dużo Perez mamle jęzorem,jak dotąd nic ciekawego nie pokazał,tylko nie wyjeżdżać mi tu z poprzednim sezonem,jak wszyscy wiemy jego niby super jazda miała miejsce w pierwszej części tego dziwnego sezonu,kiedy to cała stawka rozkminiała dopiero opony,kiedy to już nastąpiło to Perez nagle znalazł się w czarnej du...ie.
Także spokojnie,ja wcale nie uważam żeby ten kierowca wyróżniał się czymś szczególnym,myślę że będzie takim drugim Kovalainenem za czasów jak jeździł w McLarenie.
@bombka - Na Monzy też wszyscy jeszcze "rozkminiali" opony? Twoja ignorancja osiągnęła poziom maksymalny. :)
@Dante ,się okaże,żeby było jasne nie jestem jakimś jego przeciwnikiem,ale co nie którzy to się mało nie obsrają jaki to wspaniały kierowca,a na razie to wiele nie pokazał,taka jest moja opinia,będzie inaczej zmienię zdanie.
@bombka po połowie sezonu gdybym wiedział ze ide do lepszego teamu tesz bym sroł na to wszsytko.
|