No to sie najeździł Duduakało :P, ale za taki wyczyn wcale sie nie dziwie, że stracił posadę

On w ogóle nie powinien mieć miejsca w żadnej serii wyścigowej. Byle Wania z pod monopolowego jeździłby tak samo.

Aj tam, w Słowacji bodajże w zeszłym sezonie był na podium, a nawet prowadził chyba w wyścigu po kolizji Tarquiniego i Michelisza.
Od Charlesa Ng to on gorszy nie jest, ale to co zrobił było głupie. Mógł skręcić bardziej w prawo i staranować inne auto w ostateczności, bo to wyglądało nawet na celowe uderzenie. Kolizji dało się uniknąć z Thompsonem, ale z innym samochodem już nie.

o tym już kilka dni się mówiło. Już po wyścigu Viktor Shapovalov (byly kierowca WTCC Łady i BMW jeszcze jako "miśki") mówił o drugim aucie obok Jamesa bezosobowo "James will get a new chassis for Morocco because it’s not possible to repair it so quickly, the second car will instead be repaired in time for the next race"

no i nie jest to kara jednorazowa. Dudukało wyleciał zupełnie.

off... BTCC startuje już za chwilę !
32 auta, 11 marek (!) i 13 różnych modeli ...

http://www.youtub...ed&v=i9kw7HBLXIM gdyby kotś nie widział.
Tak wypadek jak i kara mocno niespotykane. Nie jestem fanem teorii spiskowych ale osobiście mam problem, żeby uwierzyć, że to był tylko błąd Dudukały. Bardziej wygląda to, jakby kierowcy łady się chwilę wcześniej pokłócili w boksach o dziewczynę i słowiańska fantazja postanowiła pokazać angielskiej flegmie kto tu rządzi ;) No i wyrzucenie z zespołu za kolizję po błędzie a nie celową to też bardzo surowa kara.

Chcieli się pozbyć Aleksieja, to pewne. Pamiętacie Norberta Michelisza     na Węgrzech. Taka sama ''wpadka'' tylko więcej samochodów ''skoszonych''. Błędy się zdarzają.
Ingerencja sponsorów? Pewnie tak.

@plastic @adnowseb
to nie są żadne teorie spiskowe i Aleksa nikt się nie chciał pozbyć. Facet bujał się w WTCC Seatem obok starego lisa Tarquiniego, nabierał doświadczenia i na tą chwilę jest najbardziej doświadczonym Rosjaninem do objęcia rosyjskiego kokpitu... był oczywistym wyborem. Lukoil tylko to przyklepał.

Problem jest gdzie indziej. Łada wróciła ze świetną Grantą - Thomson pokazał naprawdę fenomenalne tempo, byłyby pewne punkty, świetny wynik na powrót. A tutaj blamaż, bo to nie awaria, pożar, tylko samobójczy manewr Dudu, który wyeliminował obie Łady. Druga sprawa, odstawał od Jamesa, tempem.

Kara surowa, ale musiała być reakcja. Kolejnym elementem na niekorzyść Dudu, to jego wyniki w Seacie wcześniej. Gwiazdą nie jest i nie był, więc strata, aż tak wielka nie jest. Żal tylko tych rubli wydanych na jego wożenie się po świecie.