Ja rozumiem, że żaden z obecnych kierowców STR nie może być na razie pewien miejsca w Red Bullu. Ale co do samej walki o to miejsce, to chyba tak? Bo co innego mają oni z tym zespołem do roboty w F1? Marko i Tost nieraz potwierdzali, że zadaniem Toro Rosso jest przygotowanie kierowców dla Red Bulla. Jeśli więc RBR zatrudni kogoś z zewnątrz, to cała ta zabawa straci sens.
Ciekawa jest zapowiedź, że decyzja w sprawie składu Red Bulla ma zapaść już w lecie. Chodzi oczywiście o drugiego kierowcę, bo lider właśnie przedłużył kontrakt (Vetel ma kontrakt, "dójka" dostanie cyrograf)... W razie czego Webber będzie wiedział, jak planować swoją przyszłość. Ciekawe, czy RBR przygotuje nam jakąś "bombę" na letni sezon ogórkowy...
Pozbyliby się w końcu tego Webbera... Z wymienionej dwójki wolałbym JEV-a, Ricciardo to taka młodsza kopia Marka.
A dlaczego mają się pozbyć kierowcy, który jeździ na idealnym dla nich poziomie?- Wystarczająco dobrze, żeby zapewniać WCC, niewystarczająco dobrze, żeby regularnie odbierać punkty Vettelowi.
Jak dla mnie JEV jest jeszcze zbyt nieregularny, żeby zasiadać w topowym bolidzie.
ROOK, 12.06.2013 20:30 | | |
. Podpisując Vettela otworzyli sobie wolną drogę do zmian na drugim siedzeniu – Sebastian nie strzeli im już żadnego focha.
Cytat jpslotus72 : Bo co innego mają oni z tym zespołem do roboty w F1? Marko i Tost nieraz potwierdzali, że zadaniem Toro Rosso jest przygotowanie kierowców dla Red Bulla. Jeśli więc RBR zatrudni kogoś z zewnątrz, to cała ta zabawa straci sens. . Tak, tylko że to jest wersja oficjalna. :))
. Nieoficjalnie mogą jeszcze testować sobie nowe części oraz wymagać od ToroRosiaków, by walecznie walczyli ze wszystkimi innymi, ale dla „swoich” byli „przezroczyści” jak na symulatorze, za co w swoim czasie Alguersuari dostał nawet publiczną burę. :)
Gie, 12.06.2013 20:35 | | |
Coś mi się wydaje że może być powtórka z rozrywki. I Vergne i Ricciardo wylecą z STR a na ich miejsce wejdą nowi młodzi i utalentowani :)
Nie mam nic do Webbera, ale staż w RBR jak na moje gusta zbyt długi. Kangur wiekowy już jest i pora zastąpić go młodszym. ;)
Sklad Red Bulla na sezon 2014 - Vettel i Raikkonen*.
Skład Toro Rosso na sezon 2014 - Vergne i ???**.
* RAI jak jezdził w WRC to chyba miał jakiś kontrakt reklamowy z Red Bullem, więc taka opcja jest realna (kontrakt na rok z opcją przedłużenia o kolejny sezon).
** - przytrzymają jeszcze Riccardo, aby miał wyjeżdżone 2,5 roku (wliczam w to jazdy w HRT), czyli tyle ile w swoim czasie przejechał w STR Alguersuari lub od razu wpakują kogoś nowego ze swojego programu.
@General
Raikkonen potrafi zaskoczyć, czego przykładami mogą być: jego odejście do WRC, jego powrót do F1 oraz powrót akurat do Lousa, któremu jeszcze w lecie 2011 zarzucał bezprawne, medialne wykorzystywanie jego nazwiska do celów marketingowych... Ale ja mimo to z rezerwą traktuję te plotki o jego przejściu do RBR. Kimi być może miałby ochotę pojeździć tym bolidem (który może i Vettel reklamował mu przy którymś z prywatnych spotkań), poza tym Iceman wolałby też znaleźć się w zespole, który nie ma żadnych problemów z kasą na rozwój bolidu przez cały sezon. Ale co miałby z tego Red Bull? Vettel właśnie przedłużył kontrakt i dopóki będzie się spisywał tak jak dotychczas, RBR z pewnością będzie chciał przedłużyć jego mistrzowską serię - bo taki towar (najmłodszy "multimistrz") świetnie się sprzeda. Kogo więc potrzebują? Kierowcy, który będzie jeździł na tyle solidnie, żeby dokładać odpowiednią liczbę punktów do klasyfikacji konstruktorów i będzie pomagał Vettelowi w przedłużaniu jego serii (na co skonfliktowany z Sebastianem Webber raczej nie ma ochoty). Czy to jest odpowiednia rola dla Raikkonena? Z kolei układ z dwoma kierowcami, rywalizującymi ze sobą na równych prawach, może przynieść więcej problemów niż korzyści - Horner i Newey mało nie dostawali zawału przy niektórych pojedynkach Webbera z Vettelem, więc chcieliby, żeby Kimi tak walczył z Sebastianem?
Zatem - nie wykluczam tego, podanego przez Ciebie składu, ale zdziwię się, jeśli to się potwierdzi.
@jpslotus72
Wiesz, ja dalej obstawiam RBR dla Raikkonena. Kimi nie podpiszę kontraktu, jeśli mu nie zapewnią równości w zespole. Z tym się RBR liczy. Ponadto w RBR jest Jego wielki fan - Newey.
Jedziemy dalej - w McL też był mocny skład, gdy wszedł w ich szeregi Button. Były mistrz świata i obecny. Ostatnio nawet taki plotki słyszałem, że ponoć McL chcę pozyskać Raikkonena--- hmm ciekawe za kogo? Za Pereza ?
@MPOWER
W McLarenie było trochę inaczej. "Reprezentacyjny" brytyjski zespół chciał mieć dwóch brytyjskich mistrzów świata w składzie. W sumie chyba sami nie liczyli na to, że Jenson tak szybko będzie konkurencyjny wobec Lewisa w jego (Hamiltona) "domowych pieleszach". Tak dobra aklimatyzacja Buttona była zaskoczeniem także dla wielu komentatorów i ekspertów. Wewnętrzne pojedynki tych kierowców były ozdobą niektórych wyścigów - podczas gdy wewnętrzne pojedynki kierowców Red Bulla zawsze kończą się jakimiś kontrowersjami i wzrostem napięcia pomiędzy nimi. Czy z Kimim byłoby inaczej? Nie wiem. Ale Vettel już asekuracyjnie stwierdził, że fama o jego przyjaźni z Raikkonenem jest w mediach nadmiernie rozdmuchana... Zrobią jak będą chcieli - tylko czy efekt tego będzie przez nich równie "chciany"?
Pożyjemy zobaczymy. Wszystko będzie zależeć od formy Lotusa. Myślę, że gdzieś w okolicach Monzy wszystko się wyjaśni.
Kimi i Fotel byliby fajną parą. Jeden ma w d... konwenanse i waliłby co myśli o koledze, a drugi znając jego porywczość by się "wysypywał" w każdy weekend, a potem łagodził wszystko na konferencjach. Miłoby jeszcze raz usłyszeć "F..kin' Raikkonnen".
R90, 13.06.2013 13:23 | | |
STR służy głównie jako poligon doświadczalny dla RBR oraz 'ruchome przeszkody' dla rywali RBR. Program rozwojowy młodych, utalentowanych kierowców to fikcja. Zobaczycie, że po tym roku odejdzie Webber , a zatrudnią kogoś spoza obozu Red Bulla.
|