Pastor Maldonado stwierdził, że sezon 2013 pod względem osiągów był jego dotychczas najlepszym w Formule 1.

Wenezuelczyk przeszedł ciężką kampanię, podczas której zdobył zaledwie jeden punkt, wywalczony podczas Grand Prix Węgier. Ponadto ukończył mistrzostwa za swoim zespołowym partnerem, który był także szybszy od niego w kwalifikacjach aż dwunastokrotnie. Mimo to 28-latek twierdzi, że pod względem tempa, sezon 2013 był dotychczas jego najlepszym w Formule 1.

„Jeżeli pomyślę o wynikach i o tym, co przeżyłem w Formule 1 przez ostatnie trzy lata, to sądzę, iż ten rok był moim najlepszym, choć rezultaty tego nie odzwierciedlają” – powiedział Pastor Maldonado. „Wyciągnąłem wnioski z moich wszystkich błędów, zwłaszcza w technicznym aspekcie, dlatego też uważam, iż w nowym zespole nie zrobię tych pomyłek. Czuję się doświadczony i gotowy”.

„Miałem w tym roku wiele dobrych wyścigów, podczas których prezentowałem niezłe tempo i nie otrzymywałem kar. Mój proces nauki przebiegał właściwie. Zawsze byłem szybki, nawet w pierwszym roku pokonywałem Rubensa [Barrichello], który był bardzo doświadczonym zawodnikiem. Zawsze miałem prędkość, nie można jej stracić z dnia na dzień! Po prostu potrzebuje dobry samochód, wsparcie ze strony zespołu, a także stałej poprawy pod każdym aspektem”.

Maldonado uważa również, iż jego zdolność do szybkiego przystosowania się do nowych przepisów powinna mu w przyszłym roku pomóc. „Wszystko będzie takie same dla wszystkich, więc nie widzę sensu, by się tym martwić. Musimy się do tego dostosować zarówno jako zespół jak i ja jako kierowca. Myślę, że całkiem nieźle przystosowuje się do nowych rzeczy i mam nadzieję, że będę konkurencyjny od samego początku”.