Toyota zaprezentowała dziś TS040 Hybrid, z którą będzie walczyć w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz dwudziestoczterogodzinnym wyścigu Le Mans.

Japońska maszyna ma dysponować maksymalną mocą blisko 1000 koni mechanicznych. 520 ma pochodzić z atmosferycznego silnika V8, podczas gdy silniki elektryczne dostarczą dodatkowe 480 koni, które będą napędzać zarówno tylną, jak i przednią oś.

Przejście na podwójny system odzyskiwania energii pozwoliło Toyocie o prawie 50% podnieść moc układu hybrydowego, który w poprzednim modelu zapewniał około 300 koni mechanicznych. Japońska marka zdecydowała się jednak na przepisy drugiej z klasy dla aut hybrydowych, które pozwalają na odzyskiwanie sześciu megadżuli energii podczas okrążenia toru w Le Mans. Przyczyną takiej decyzji ma być fakt, że waga związana z większym systemem negatywnie wpływała na czas okrążenia.

Alex Wurz, który kilkukrotnie testował TS040, powiedział: „Jest fenomenalna. Niesamowicie mocna. Napęd na cztery koła pozwala nam lepiej przyśpieszać. Czujesz się jak w statku kosmicznym. Zastosowanie takiego napędu jest jednak podyktowane tym, że możemy zbierać więcej energii podczas hamowania, co działa bardzo dobrze”.

Warto również dodać, że Toyota zdecydowała się zwiększyć pojemność silnika z 3.4 do 3.7 litra, co ma na celu poprawę efektywności.