zupełnie jak hamilton w 2007 roku prawie :D
rno2, 18.04.2014 13:34 | | |
Cóż za szlachetność z jego strony, a już myślałem, że to sabotaż ze strony Lotusa haha.
A tak na poważnie, Maldonado to największe utrapienie w stawce kierowców. Podczas każdego weekendu wyścigowego zamieszany jest w jakieś kolizje, dziwne sytuacje. Psuje wyniki innym kierowcom, robi dodatkową robotę swojemu zespołowi, dziwnie się wypowiada na niektóre tematy...
Naprawdę, jeździ 4 sezon, ale już chyba Kwiat jest od niego dojrzalszy...
ROOK, 18.04.2014 14:16 | | |
Cytat rno2 : A tak na poważnie, Maldonado to największe utrapienie w stawce kierowców. Podczas każdego weekendu wyścigowego zamieszany jest w jakieś kolizje, dziwne sytuacje. Psuje wyniki innym kierowcom, robi dodatkową robotę swojemu zespołowi, dziwnie się wypowiada na niektóre tematy...
Naprawdę, jeździ 4 sezon, ale już chyba Kwiat jest od niego dojrzalszy... . Oj no pozwól się człowiekowi cieszyć z robienia tego, co lubi… ;)
rno2, 18.04.2014 14:18 | | |
Szkoda, że zazwyczaj kosztem innych :-)
Z3RO, 18.04.2014 14:25 | | |
Jak tak popatrzeć na jego jazdę w wyścigach i na treningach, to człowiek przestaje się dziwić, że zespołom trzeba dopłacać za jego zatrudnienie...
@Ralph1537
Lewis nie uszkodził bolidu, a Crashdonaldo trochę swój popsuł. Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać.
"znacznie lepiej jak w Bahrajnie."
w Polsce mówi się 'lepiej NIŻ'. Nawet jak autor newsa jest z Podlasia czy innej Lubelszczyzny to bardziej profesjonalnie wygląda news napisany ogólnopolskim językiem a nie regionalnym.
Co do newsa to wypadałoby zdobyć jakieś punkty w końcu a nie tłumaczyć się z ciągłych błędów i kolizji. Forma Lotusa wygląda już nieźle, jak bolid nie padnie po 20-30 okrążeniach to może na coś sie załapią.
@up
'Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać.'
zapewne duża kasa ;)
ROOK, 18.04.2014 18:19 | | |
Cytat iceneon : Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać. . Powiedzmy 30(?) milionów do rączki… Chłop lubi to co robi, płaci za siebie — sporty techniczne żyją dzięki takich entuzjastom! Jak roztrzaska samochód, to wysiada i ma już fajrant do wieczora… Przecież to samo było wcześniej w Lotusie z Pietrowem — jak się rozwalił, to meldował gdzie stanął, wysiadał niezmartwiony i też miał wolne — dla takich jak oni pracownicy są od tego, żeby na jutro samochód był jak nówka. Dobrze, że wchodząc do siedziby jeszcze nie kopią w drzwi z półobrotu, a szef zespołu nie musi przynosić na tacy drinków z parasoleczkami. :)
. Żeby nie było — szejkowie też rozwalali Renault/Lotusa — kto bogatemu zabroni?
@ROOK
Cytat ROOK : Żeby nie było — szejkowie też rozwalali Renault/Lotusa — kto bogatemu zabroni?
Ale o soo chodzi ?
naprawdę jest czym się zachwycać. Dostaliście prawko? Jednak jest możliwość stłuczki, i nikt za to wam prawka nie zabierze, mimo że Wy sami zrobicie wszystko jak trzeba to błędy każdemu się zdarzają. Maldonado jest jaki jest, ponoć marnował się w Williamsie. Gdyby tak nie było, to by nie udało mu się przejść tak wysoko mimo wielkich pieniędzy. To że akurat trafił w Sezon, gdzie Lotus wysprzedawał ludzi i nikt do końca nie wie czy nie opuszczą szeregów wcześniej niż Caterham, albo jedynie zachowają równię pochyłą. Wygrał wyścig. Mnie też to nie we wszystkich sytuacjach przekonuje, zwłaszcza że o fotel rywalizował z Hulkiem i wygrał tę walkę. Do Grosjeana wiele na razie nie traci, bo i nie ma czym jechać. Np. jego partnerowi zespołowemu potrzeba było wiele szans, byśmy teraz z czystym sumieniem mogli powiedzieć - On nadaje się do F1, udowodnił to.
Nie rozumiem tego pastwienia się. Odzywał się ostatnio jak "kierowca, który może stracić prawko za punkty". W Bahrajnie było jak było, teraz się rozbił. Po co stać nad nim i kopać go jeden po drugim?
Ma wielkiego pecha. Przeszedł z jednego słabego zespołu, do drugiego dobrego, który stał się słaby.
|