Ron Dennis przyznał, że nie miałby problemu z powrotem Fernando Alonso do McLarena.

Od dłuższego czasu Hiszpan jest łączony z powrotem do stajni z Woking, której barwy reprezentował w 2007 roku i wygrał wraz z nią cztery wyścigi, natomiast w klasyfikacji generalnej uplasował się na trzecim miejscu. Dyrektor wykonawczy McLarena, Ron Dennis, przyznał, że nie miałby problemu z powrotem Alonso do jego ekipy, pomimo tego, że rozstał się z nim w nie najlepszych stosunkach.

„Fernando byłby mile widziany z powrotem w McLarenie” – powiedział 66-letni Brytyjczyk. „Jesteś zaskoczony, że o nim mówię? Nie mam żadnego problemu, dla nas najważniejsze jest ponowne wygrywanie. W 2015 roku będziemy mieli silnik Hondy i potrzebujemy świetnego kierowcy”.

Brytyjscy dziennikarze, Jonathan McEvoy z Daily Mail oraz Kevin Eason z The Times, są zdania, że McLaren odbył już rozmowy z Alonso na temat jego powrotu od 2015 roku. Z kolei według innych doniesień, Dwukrotny Mistrz Świata, który jest sfrustrowany słabymi osiągami Ferrari, może nieprzychylnie spoglądać na możliwość powrotu do stajni z Woking, jako, iż w tym momencie ma ona jeszcze większe problemy od jego obecnego zespołu.

„Jestem szczęśliwy. Mam wspaniałe życie, jestem kierowcą Ferrari, nie mogłoby być lepiej. Trzeci tytuł mistrza świata byłby wisienką na torcie. Wielu świetnych kierowców ma tyle mistrzostw na swoim koncie” – oznajmił Fernando Alonso.

Z kolei były menedżer 32-latka, Flavio Briatore, przyznał w Monako, że Alonso ma ważny kontakt z Ferrari i nigdzie się nie wybiera. „Fernando ma kontrakt z Ferrari, więc jego odejście jest wykluczone, chyba, że wydarzy się coś niezwykłego. On, tak jak wielu innych, ma trudne momenty i chce dysponować konkurencyjnym samochodem, a poza tym nie jest w stanie samodzielnie rozwiązać wszystkich problemów zespołu”.