Luca di Montezemolo zaprzeczył ostatnim spekulacjom, jakoby miał niebawem zdecydować się na odejście z
Ferrari.
Według doniesień z ostatnich dni, Włoch miałby opuścić Ferrari i objąć jedną z kierowniczych ról w liniach lotniczych Alitalia. Ich szef – Gabriele Del Torchio, ujawnił w rozmowie z
Corriere della Sera, że doszło do podpisania ratunkowej umowy z pochodzącym z Abu Zabi Etihadem, który podobno przejął połowę udziałów w liniach.
Z tego powodu z Alitalia był łączony di Montezemolo, ponieważ 66-latek ma bliskie stosunki z Etihadem, który był m.in. zaangażowany w sponsoring właśnie stajni z Maranello. Sam zainteresowany powiedział jednak dla hiszpańskiej gazety
El Mundo Deportivo, że
„po rodzinie najważniejsze jest dla niego Ferrari”, ucinając tym samym wszelkie spekulacje.
Mimo to w tym samym raporcie możemy przeczytać, iż nie jest wykluczone, że di Montezemolo zdecyduje się objąć rolę dyrektora niewykonawczego w połączeniu Etihad-Alitalia, jednakże pod warunkiem, iż jego obowiązki nie będą się kolidowały z tymi, które ma w tej chwili w Ferrari.