Zespół
McLaren oficjalnie poinformował, że rozstał się z Martinem Whitmarshem.
Brytyjczyk w latach 2009-2013 pełnił funkcję szefa zespołu, jednakże na początku tego roku został z niej odwołany, po tym, jak swoje zaangażowanie w stajnię przywrócił Ron Dennis. 67-latek przyznał wówczas, że przy tak rozciągniętym kalendarzu wyścigów, jedna osoba nie jest w stanie odpowiednio zarządzać ekipą.
„Podczas pierwszych czterech wyścigów sezonu, zespół nie powróci [do czołówki]” – powiedział Ron Dennis w marcu.
„Przy poprzedniej roli szefa zespołu, to tak jakbyś był cztery miesiące poza firmą”.
Po usunięciu Whitmarsha z funkcji szefa zespołu, jego obowiązki na torze przejął Eric Boullier – mianowany na dyrektora wyścigowego – a także Jonathan Neal, który zajmuje się zarządzaniem zespołem w siedzibie. Pomimo tego Brytyjczyk był cały czas członkiem ekipy, aczkolwiek po miesiącach rozmów z Ronem Dennisem, dzisiaj zostało potwierdzone rozwiązanie jego umowy, a także odejście po 24 latach pracy.
„McLaren oraz Martin Whitmarsh zgodzili się polubownie na rozwiązanie kontraktu” – powiedział rzecznik prasowy stajni z Woking.