Mistrz świata z 1997 roku – Jacques Villeneuve, podkreśla, że taktyka zastosowana przez Lewisa Hamiltona w ostatnim wyścigu sezonu względem Nico Rosberga nie była złamaniem zasad fair play.

Kanadyjczyk, który walczył o tytuły w sezonach 1996 i 1997, podkreśla, że gdyby znalazł się z podobnej sytuacji to sam starałby się blokować swego rywala, a jedynym rozczarowaniem rywalizacji w Abu Zabi były komunikaty przekazywane Hamiltonowi przez kierownictwo Mercedesa.

„To był świetny wyścig. Lewis robił co tylko mógł, ale nigdy nie przekroczył granicy. Jedynym rozczarowaniem były informacje przekazywane przez jego zespół. Nie wyglądało to zbyt dobrze, zwłaszcza że Lewis nie stosował nieczystych zagrywek. To było w porządku, a Mercedes nie miał nic do stracenia. Obaj rozegrali to w dobry sposób” – powiedział .

Zapytany o to, czy gdyby znalazł się w podobnej sytuacji, dwadzieścia lat temu sam zastosowałby podobną taktykę wobec swego zespołowego partnera z Williamsa – Damona Hilla, Villeneuve odparł: „Prawdopodobnie wykorzystałbym ją w jeszcze bardziej zdecydowany sposób! W ostatnim wyścigu, gdy wiadomo, że twój team nie straci już mistrzostwa, nie ma już żadnej konkurencyjnej stajni. To moment, w którym ludzie z zespołu powinni usiąść na tylnych fotelach i śledzić to, co się dzieje”.

Na pytanie o to, czy Rosberg jest zasłużonym mistrzem, Kanadyjczyk odrzekł: „Zdecydowanie. Sam Lewis sprawił, że Nico zdobył ten tytuł zasłużenie. Sposób w jaki Nico rozegrał końcówkę sezonu, nie walcząc zbyt bardzo o zwycięstwa, był po prostu inny. Lewis obudził się nieco zbyt późno, co kosztowało go zdobycie tytułu. W połowie sezonu uświadomił sobie, że Nico rzeczywiście jest szybki, że Nico jest jego rywalem. Było już jednak trochę zbyt późno”.