Pascal Wehrlein przyznał, że nie docenił wyzwań, jakie na niego czekały poza torem wyścigowym.

Niemiec ma za sobą pierwszy rok w Formule 1 w barwach ekipy Manor, podczas którego zaprezentował bardzo konkurencyjne osiągi, finiszując na dziesiątej lokacie w Austrii, czy cztery razy wchodząc do Q2 podczas drugiej części sezonu.

Mimo to 22-latek nie zdołał otrzymać posady w ekipie Force India, o którą walczył ze swoim zespołowym partnerem Estebanem Oconem. Zdaniem wielu, decydujące dla angażu Francuza było to, iż Wehrlein mógłby się nie zintegrować odpowiednio z zespołem. Jak zapowiedział kierowca, zamierza wyciągnąć w tej kwestii odpowiednie wnioski.

„Wiele się nauczyłem na torze, ale sporo nauki było również poza nim. Prawdopodobnie nie doceniłem tego” – powiedział Pascal Wehrlein. „Pod względem samej jazdy było dla mnie wiele nowych torów, nowe opony Pirelli, a także nowy zespół, więc miałem wiele rzeczy do przyswojenia. Jeśli chodzi o tor, to jestem w stu procentach pewien, iż wszystko będzie już lepsze oraz łatwiejsze. Krok między pierwszym a drugim rokiem jest zawsze największym w twojej karierze. Poza torem zamierzam bardziej się postarać i jestem pewny, iż tu także mogę się poprawić”.

Niemiec zapytany, czy Mercedes jest w stanie pomóc mu w tej materii, odpowiedział: „Tak. Mercedes nadal mocno mnie wspiera i jestem im za to wdzięczny. Dziękuję im także za podarowaną w tym roku możliwość startów dla Manora oraz za testy opon Pirelli. Miło jest zobaczyć, że Mercedes wierzy we mnie i cały czas posiadam jego wsparcie”.