Felipe Massa nie sądzi, by sfrustrowany awaryjnością bolidu MCL32 Fernando Alonso rzeczywiście brał pod uwagę odejście z McLarena przed końcem tegorocznego sezonu.

Po licznych problemach z pracą jednostki napędowej Hondy w trakcie zimowych testów, dwukrotny mistrz świata nie dojechał do mety wyścigu w Australii z powodu uszkodzenia zawieszenia.

Podczas rozgrywanego w Melbourne pierwszego tegorocznego weekendu Grand Prix, były kierowca F1 – Mark Webber, zasugerował, że na fali frustracji jazdą w dole stawki, Alonso może podjąć decyzję o zakończeniu współpracy ze stajnią z Woking jeszcze przed zakończeniem tegorocznych mistrzostw świata.

Masa nie uważa jednak, by Hiszpan dopuszczał takie rozwiązanie. „Myślę, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrozumieć, jest to, że Fernando ma podpisany kontrakt. Jeśli odejdzie teraz, nie będzie miał szans na jazdę aż do przyszłego sezonu. Po co miałby do tego doprowadzać? Ma umowę o olbrzymiej wartości, więc zostanie w zespole i ją wypełni – wiadomo jednak, wszystko może się zdarzyć”.

„Jeśli Fernando myśli o przejściu do konkurencyjnego zespołu, to na pewno nie stanie się to w tym roku. Kończenie rywalizacji w połowie sezonu? Nie sądzę, ale jak już powiedziałem, żaden scenariusz nie może być traktowany jako niemożliwy” – dodał wicemistrz świata F1 z 2008 roku.

Doświadczony Brazylijczyk został także zapytany o szóste miejsce, jakie dowiózł do mety w wyścigu o Grand Prix Australii. „Wynik był doskonały. Byłem bardzo zadowolony z całego wyścigu. Pokonaliśmy zespoły znajdujące się za nami tak, jak powinniśmy byli to zrobić. Jestem bardzo usatysfakcjonowany, to był bardzo dobry początek. Całemu zespołowi należą się podziękowania”.