Się zaczyna, a mamy ledwo 1/3 sezonu... Co wyścig co dwa Honda będzie startować z samego końca. Pozdrawiam.
Cytat : Tak mi wstyd, strasznie wstyd - lecz zakochałem się... w awariach McLarena Hondy. Ale tak na serio to nie ma co już komentować, bo to już straciło jakikolwiek sens komentowanie wszelkich usterek złomu o nazwie McLaren Honda. Powiem tylko jedno zdanie: Bruce McLaren, Ayrton Senna, a także James Hunt (o nim ostatnim zapomniałem a to błąd) w grobach się przewracają i ze wściekłością patrzą z góry co ci Japończycy zrobili z tym legendarnym zespołem.
Masakra
od tego wyscigu ja bym dawal juz ustawowo 15 pozycji do tylu... po co sie rozdrabniac za co i kiedy.
@krzychol2000 tak na pewno wstyd jest tu motorem calej sprawy :) come on !
Cytat mcracer1993 : i ze wściekłością patrzą z góry co ci Japończycy zrobili z tym legendarnym zespołem Oczywiście, przy okazji zapominają, że poprzedni epizod "McLaren Honda" ma na koncie wiele zwycięstw?
Nie sądzę...
Ustalmy w końcu raz na zawsze do końca sezonu, że Maki startują ostatnie i nie muszą brać udziału w kwalifikacjach. Wstydu będzie trochę mniej, a i dłużej w wyścigu pojadą. Pomyślcie: w Kanadzie jakby Alo nie brał udziału w kwalu, to by mu silnik do końca wytrzymał. Same plusy widzę takiego rozwiązania.
@Damos:
Pisałem już o tym, Honda zniszczyła legendę. Na własną prośbę.
@sneer rozumiem twoj zart ale z realnego punktu widzenia kazda minuta spedzaona na torze z ta padaka - teoretycznie - powtarzam - TEORETYCZNIE :) - przybliza Honde do odkrycia swoich bledow :)
@MairJ23
Tylko teoretycznie. To nie jest tak, że oni odkrywają błędy. To oni sami są jednym, wielkim błędem. Im szybciej wylecą z F1 tym lepiej. Niestety, zostaną z Sauberem.
@Damos Problem twój polega na tym, że legendarny McLaren Honda miał (od 1988 roku kiedy w tym zespole był Ayrton Senna) silniki 1.5 V5, 3.5 V10, a potem te legendarne 3.5 V12. I nie miały żadnej hybrydy, bo o tym nikt nie słyszał, że coś takiego jest. Teraz jest hybryda i tutaj Honda się kompromituje raz po raz.
@sneer Dokładnie tak, a potem będziemy widzieli powrót Hondy do F1 jako zespół :P
Podobno ostatnia specyfikacja to +30BHP, czyli nadal zostaje blisko 60 do jednostek Mercedesa...
Pal licho z mocą, niech lepiej pracują nad niezawodnością !
@Witek
Przecież Wielki Szef powiedział, że to nie jest takie proste jak się nam wydaje. Jak jest bardziej niezawodny, to tracą moc. To bardzo, bardzo skomplikowane. Zwłaszcza dla "inżynierów" Hondy. Ale zauważ - mają już sukcesy. Alonso PRAWIE zdobył punkt. Już za następne pięć lat ciężkich starań - zdobędzie ;)
@sneer zdobedzie - moze nawet na silniuku Hondy ale nie w F1 :) w sumie w Indy byl tez blisko i co ? heheh silnik Hondy :P
Dramat jednym słowem nawet jakby mieli silniki Coswortha to by osiągali lepsze rezultaty.Mam nadzieję,że
włodarze Mclarena pójdą po rozum do głowy i podziękują Hondzie.Jeden z użytkowników odpisał mi pod komentarzem,że Mclaren poniesie duże straty płacąc za zerwanie umowy z Hondą ale teraz też ponoszą ogromne straty.Nie przychodzą do nich żadni nowi sponsorzy a starzy mogą odejść.
Ja się zastanawiam czy oni w tym sezonie zdobędą jakiś punkt,do jakich czasów to doszło żeby taki zespół jak Mclaren był czerwoną latarnią w stawce.Owszem mieli kiepskie sezony jak 2002,2004,2006 gdzie jednostki Mercedesa non stop nawalały ale przynajmniej udawało im się odnieść jakieś zwycięstwa podia PP.Najbardziej mi żal Alonso tak wspaniały kierowca musi jeździć na końcu stawki i patrzeć jak jego były zespół walczy o najwyższe laury.Ale sam też jest winny bo Ferrari po trudnych sezonach zawsze powstawało z kolan co pokazały lata 2005/2006 2009/2010 czy 2014/2015 2016/2017
@adamo342 mysle ze nie tylko te argumenty finansowe przemawiaja na korzysc McLarena aby zerwac umowe z Honda i zatrudnic innego dostawce silnikow ale tez to ze chyba maja klauzule w umowach ktora zobowiazuje Honde do jakis tam rezultatow - i nie mowcie mi ze te rezultaty to to co widzimy.... wiec chyba raczej maja pretekst to zerwania tejze nieudanej jak narazie wspolpracy.
@adamo342 Aukrat Alonso był w Ferrari w latach 2010-2014 i we wspomnianym sezonie 2010 roku był bardzo bliski zdobycia tytułu MŚ ale stratedzy Ferrari się "popisali" w ostatnim wyścigu i ten tytuł zdobył Vettel. Potem to już wiadomo co było - no może poza sezonem 2012... Natomiast w 2006 roku "Renatka" obok Ferrari miała jeden z najlepszych bolidów w stawce i co? Alonso zdobył drugi (i niestety ostatni) tytuł MŚ. Co do Coswortha to dobrze, że nie ma tego dostawcy bo było by tylko i wyłącznie źle.
RY2N, 23.06.2017 09:12 | | |
Na ten sezon Honda i Mclaren powinni spojrzeć zupełnie inaczej nie jak na kompletną tragedię tylko na usmiech od losu. Dzięki takiemu biegowi wydarzeń mogą mieć niiemalże niegoraniczoną ilość testów. Powinni przestać się oglądać na punkty tylko co wyścig wkładać zmieniony / ulepszony cały zespół napędowy. Takiej drugiej szansy już nie dostaną żeby testować wszystko do woli. Nikt inny nie ma tak komfortowej sytuacji żeby prowadzić wielogodzinne testy w warunkach wyścigowych. Naprawdę. Po tym sezonie powinni wystrzelić w kosmos, a jeśli nie wykorzystają tego daru od losu to niech spadają
|