Zomo, 26.06.2017 01:32 | | |
Na jutubue jest sporo przykladow podobnych zachowan w Polsce kiedy to troglodyta ktoremu np. nie podobalo sie ze ktos go nie przepuscil na drodze wychodzi i kopie/demoluje samochod innego kierowcy - nie dziwi mnie wiec ze bronia oni zachowania Vettela, bo to zachowanie w ich "ziomalskim" stylu.
Co prawda to prawda. Zachowanie Seba było bardzo głupie i bez wyobraźni, pokazał tylko brak inteligencji emocjonalnej. Miał wielkie szczęście, że to gorzej się dla niego nie skończyło i tak wyszedł na wszystkim dobrze, bo tylko powiększył przewagę, niech się cieszy że dostał tylko 10s kary a nie wykluczenie z wyścigu. Nie wiem jak trzeba oglądać Formułę, żeby widzieć winę Lewisa. Albo co trzeba brać.
@Aeromis - na litość boską, czy Ty naprawdę nie umiesz dostrzec na filmie, który Ci pokazałem, że Perez zdążył wyhamować? To, czy Vettel zniknął, czy nie, NIE MIAŁO ZNACZENIA DLA PEREZA. Oglądasz jedynie jakieś powtórki w zwolnionym tempie i potem masz zakrzywiony obraz rzeczywistości? Perez PRZYSPIESZA zaraz po tym, jak Vettel odbija w lewo, tak ciężko Ci to dostrzec? Perez był BEZPIECZNY, bo zdążył zareagować na to, co się stało z przodu - zdążył zareagować, czyli zahamował i ODBIŁ W LEWO, co widać na filmie, który Ci pokazałem. Potem w lewo odbija Vettel i od razu za Hamiltona wskakuje Perez, PRZYSPIESZAJĄC. Tak ciężko Ci przyznać się do błędu, czy naprawdę jesteś tak ślepy, że tego nie widzisz? Przyjrzyj się uważnie, zobacz jaka odległość dzieliła Pereza od Vettela - on zdążył zareagować, zdążył wyhamować, dał nawet radę odbić w lewo - nie miałby ŻADNEGO PROBLEMU, gdyby Vettel został za Hamiltonem. Powtarzam: ŻADNEGO.
https://www.youtu.../watch?v=zP3WOVR1-YU - 2:24 - tu masz czarno na białym, w prędkości standardowej. Jeśli nadal będziesz się upierał, że manewr Vettela przed czymkolwiek uchronił Pereza, to pozostanie mi się tylko szyderczo uśmiechnąć.
https://www.youtu.../watch?v=ge4uGegxejQ - 1:35 - Perez ma WSZYSTKO pod kontrolą.
Telemetria pokazała że HAM nie hamował, więc sprawa jest oczywista. Nie powiem że jest niewiniątkiem, choć w zasadzie formalnie nie można się do niego przyczepić, bo za co? Jeśli dostał by karę, to dla Vettela powinna być czarna flaga, bo zachował się jak zwykły pajac, niegodny tytułów.
http://www.f1wm.p...=15&id_kier=svet - pamięta ktoś ten wyścig? :)
Tak mi się przypomniało, bo choć Hamilton od 10 lat ma "nawyk" znacznego zwalniania pod koniec neutralizacji, to jednak Vettel o tym jakoś zapomniał/zamyślił się i zachował się zupełnie jak w 2007 roku, kiedy to skopał wyścig i sobie, i Webberowi. Nie mówiąc już o tym, że wczoraj Niemiec zachował się jak zwykły uliczny - delikatnie to ujmę - barbarzyńca.
Nie doszukiwałbym się tu jednak winy u Hamiltona, wg mnie Vettel słusznie otrzymał karę a Hamilton słusznie jej nie otrzymał.
---, 26.06.2017 09:37 | | |
@Zomo
Jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem to byś zauważył, że jedyne co jest rozpatrywane to jest pierwszy incydent. Co do kary dla Vettela za ten drugi to nikt nie ma wątpliwości, poza tym, czy nie była za niska.
@krzychol2000 Ja się z Tobą zgadzam. Chodzi mi o to że jeżeli ukarali by HAM, to Vettel powinien zobaczyć czarną flagę. A tak- proporcjonalnie- Hamilton pozostał bez kary, więc i Vettelowi dali mniejszą. Uważam decyzję sędziów za mądrą, wyważoną i uczciwą w stosunku do obu panów.
@krzychol2000 Jak "wypaczyć"? Niesłuszna kara mogła by to wypaczyć, a to była JEGO wina i celowe zachowanie. Sam osobiście zachował się jak pajac i o jakim "wypaczeniu" tu mowa? Od wypaczenia wyniku było o krok, gdyby uszkodził trwale bolid Lewisa, a sam zdobył kolejne punkty. Na szczęście tak się nie stało. Powtórzę raz jeszcze- zapis telemetryczny nie wykazał że HAM hamował.
@Yurek już dane z telemetrii wykluczyły totalną samowolkę. nie słyszałeś?
Cytat Yurek : Vettel powinien zostać zdyskwalifikowany, a Hamiltona powinni utemperować jakimś stop & go za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji, that's all.
o z tym bym się zgodził całkowicie gdyby nie telemetria.
Zomo, 26.06.2017 11:30 | | |
Widze ze niektorzy tutaj poza brakiem kultury maja tez braki w logicznym mysleniu. Problemem nie bylo to ze Lewis zahamowal ale to ze Vettel zachowal sie jak przedszkolak (i to zle wychowany). Gdyby tylko pomahal piescia Brytyjczykowi bez brania sprawiedliwosci w swoje rece i walenia bolidem w bolid to pewnie wygral by caly wyscig. Szczeniackie zachowanie pozbawilo go pierwszego miejsca.
@Zomo Lewis NIE ZAHAMOWAŁ. Tak pokazała telemetria.
Cytat teambuktu : już dane z telemetrii wykluczyły totalną samowolkę. nie słyszałeś?
Odjęcie gazu przy wyjściu z zakrętu może być niebezpieczne, nie słyszałeś?
Zabronione po zjeździe SC, gdy jesteś leaderem wyścigu?
Już chyba wszędzie gdzie zaglądam (oprócz działu komentarzy tutaj) poruszyłem temat, więc zrobię sobie tylko kopiuj-wklej :)
Biorąc pod uwagę jak potoczył się wyścig: po kontakcie tył-przód Vettel miał uszkodzone skrzydło, które wymienili mu podczas czerwonej flagi. Hamilton podobno miał dyfuzor naprawiany taśmą i trytytkami, czyli musiał jechać z uszkodzeniami do końca.
Nawet przyjmując winę HAM (której nie było) on i tak na tym wyszedł gorzej, więc dlaczego powinien jeszcze dostać za to karę? Czy tylko dla mnie kara dla Hamiltona byłaby bezsensowna? Vettel przegrał wyścig z własnej winy i odwraca od tego uwagę...
Zomo, 26.06.2017 16:40 | | |
@rocque - moze dlatego dzieciak ma taki problem z przelknieciem porazki bo wie ze glupio go ponioslo, nic nie zyskal tym przepychaniem sie z Hamiltonem a wobec problemow Bytyjczyka z zaglowkiem mialby zwyciestwo w kieszeni. Tylko kto mogl wiedziec ze Hamilton bedzie mial klopoty?
|