Promotor Grand Prix Singapuru – Colin Syn, zasugerował, że już wkrótce może dojść do podpisania nowej umowy, która zapewni wyścigowi obecność w kalendarzu F1 w kolejnych sezonach.
W opublikowanym w czerwcu prowizorycznym kalendarzu przyszłorocznych mistrzostw świata, GP Singapuru i GP Chin widnieją z adnotacją "do potwierdzenia". Chociaż eliminacja rozgrywana na torze Marina Bay nigdy nie była poważnie zagrożona wypadnięciem z grafika, organizatorzy imprezy nie podpisali jak dotąd z władzami F1 nowej umowy, obowiązującej od sezonu 2018.
Syn był obecny w ubiegłym tygodniu na torze Silverstone, gdzie spotkał się z władzami Formuły 1. Chociaż Singapurczyk nie chciał informować o szczegółach rozmów, zaznaczył, że zbliżają się one ku końcowi.
„Prace trwają. To poważna sprawa, więc podchodzimy do niej z dużą uwagą. Każde działanie musi być wspólne. Znajdujemy się już bardzo blisko i jesteśmy pełni nadziei. Możemy mieć tylko nadzieję!”.
Zapytany o kwestie sporne, które wydłużają negocjacje nad nowym kontraktem dla GP Singapuru, Syn stwierdził:
„Zależy nam wyłącznie na dobrej umowie”.