Embed from Getty Images

Zak Brown stwierdził, że pozostanie Fernando Alonso w ekipie McLaren będzie bardzo prawdopodobne, jeżeli zespół zapewni sobie dostawy układów napędowych Renault na sezon 2018.

Stajnia z Woking jest bliska przerwania trzyletniej współpracy z Hondą, która nie potrafi zapewnić konkurencyjnego oraz niezawodnego pakietu. Spekuluje się, iż nowym partnerem silnikowym brytyjskiej ekipy może zostać Renault, lecz by do tego doszło, konieczna jest zmiana dostawcy w Toro Rosso.

Koncern z Viry otwarcie deklaruje, że nie jest w stanie rozszerzyć swojego programu klienckiego do trzech zespołów w sezonie 2018, przez co juniorski zespół Red Bulla musi najpierw wypracować porozumienie z Hondą, by kontrakt między McLarenem a Renault mógł wejść w życie.

Ponadto stajnia z Woking chce za wszelką cenę zatrzymać na przyszłoroczne zmagania Fernando Alonso i według różnych spekulacji, jednym z warunków Hiszpana jest zmiana dostawcy jednostek napędowych. Jak teraz zdradził dyrektor zarządzający McLarena, w przypadku wypracowania porozumienia z Renault, szanse na zatrzymanie 36-latka drastycznie wzrosną.

„Będzie to bardzo prawdopodobne” – odpowiedział Zak Brown na pytanie, czy są szanse na zatrzymanie Alonso w McLarenie w przypadku związania się z Renault. „Fernando uwielbia ten zespół, a jego pasja do ścigania się jest wielka jak nigdy dotąd. Pojawiały się doniesienia, że mógłby odejść do IndyCar i innych podobnych serii, lecz on chce być w Formule 1”.

Amerykanin dodał jednak, że nawet w przypadku pozostania z Hondą istnieją szanse na przedłużenie kontraktu z Dwukrotnym Mistrzem Świata. „On po prostu chce znaleźć się w konkurencyjnym położeniu i nie wykluczałbym, że pozostanie status quo. Przy całych zasobach jakie widzieliśmy, zamierzamy to przeanalizować w tym tygodniu i nie powiedziałbym, że jego pozostanie jest nierealne w przypadku kontynuowania współpracy z Hondą. Musimy być bardziej konkurencyjni. Ten weekend pokazał, że nie uczyniliśmy żadnego znaczącego progresu. Jak długo można czekać nim twoi kierowcy, partnerzy oraz fani będą zdenerwowani? Każdy z nas jest w takiej samej sytuacji i nie możemy czekać w nieskończoność”.

Z kolei sam Alonso dodał, że decyzja dotycząca dostawcy jednostek dla McLarena w sezonie 2018 nie będzie kluczowym czynnikiem przy wyborze miejsca startów. „Zapowiada się wiele wiadomości w najbliższych tygodniach i mam nadzieję, że wszystkie z nich będą przydatne w kontekście podejmowania decyzji. Będę patrzył na to jakie są dostępne opcje na przyszły rok, muszę je przeanalizować i dopiero podjąć decyzję. Wiemy co ich silnik [Renault] może zrobić, Red Bull był w stanie pięć lub sześć razy z rzędu dojechać na podium, z kolei Force India z Mercedesem spisuje się całkiem nieźle, a Williams wywalczył pierwszą linię”.

„Wiemy jakie są opcje, teraz musimy podjąć decyzję. Musimy bardziej skoncentrować się na przyszłym roku, nie na aktualnych wynikach. To ważny tydzień, szczególnie dla McLarena, który podejmuje decyzję i mamy nadzieję, że wszyscy będziemy coś wiedzieć przed Singapurem, gdzie być może będziemy mogli skomentować pewne rzeczy” – powiedział Hiszpan.