Dla mnie jest winien Vettel, to on skierował bolid w stronę Verstapena, Max musiał uciekać i wpadł na Raikkonena. Więc dla mnie sprawa jest jasna. Czy nadaje się ta wina na incydent wyścigowy. Z jednej strony, to start, ale z drugiej wyeliminował 2 kierowców i być może przyczynił się do odpadnięcia Alonso. Więc jakaś kara powinna być, no ale tu się toczy walka o tytuł mistrzowski, a Hamilton odskoczył, więc bezpieczniej jest powiedzieć incydent wyścigowy,
A tak w ogóle patrząc na ankietę, to serio 9 osób twierdzi, że to wina Raikkonena??
Abstrahując od tego kto winien, a kto ofiara, zastanawia mnie kolejne DNF VER w kontekście kolejnego podium RIC i czy ten drugi zdołałby uniknąć tego całego zamieszania. Mówi się, że VER ma pecha i stąd tyle DNF (wiem większość to wina sprzętu), a może to po prostu (jeszcze) brak "szóstego zmysłu", czyli umiejętności: kiedy odpuścić, żeby zyskać. RIC widać opanował tę umiejętność i potrafi uniknąć startowej zawieruchy i ostatecznie zyskać.
Dla mnie jest dwóch winnych, a może raczej mogę szczerze powiedzieć że jedynie wina nie leży po stronie Raikkonena - jechał swoją linią i nie zmienił toru jazdy.
Mam wrażenie że Verstappen widząc co się stanie nacisnął na hamulec i przez to jego auto poprzez hamowanie na mokrym skręciło trochę w lewo co spowodowało kontakt z Raikkonenem i uruchomiło lawinę.
Seb pojechał zdecydowanie za agresywnie. On w przeszłości już robił takie manewry - słynny wypadek z Turcji z Markiem Webberem wyglądał podobnie, czy też na Węgrzech 2015 zepchnął na starcie Lewisa i zyskał prowadzenie.
Cytat : Mam wrażenie że Verstappen widząc co się stanie nacisnął na hamulec
Niektórzy mnie zadziwiają. Napisz od razu że jechał na ręcznym.
Niektórzy mnie zadziwiają swoim poziomem zbydlęcenia.
Cytat JuJu_Hound : Mam wrażenie że Verstappen widząc co się stanie nacisnął na hamulec
Gdyby nacisnął na hamulec, to znalazłby się ZA dwójką Ferrari, a nie w kontakcie z jednym z nich.
@LeftersBuster bo mógł ;)
Wszyscy tak tną zaraz po starcie od niepamiętnych czasów... Ale teraz z Vettela robi się winnego, bo przecież jest Niemcem, którego się nie lubi ;) Gdyby to Ricciardo pojechał w ten sposób, nikt by nie miał do niego pretensji - bo to Ricciardo.
@Titheon
Odwrócę kota ogonem. Gdyby manewr Vettela wykonał Kwiat, to zostałby ponownie zbesztany na tym forum, a jego superlicencja byłaby już zawieszona.
Spodziewałem się, że sędziowie orzekną incydent wyścigowy, ponieważ głównym winowajcą wypadku był Vettel. Typowy manewr ze startu, tylko że zwykle nie kończy się go na samochodzie rywala. Oczywiście obwinianie kierowców po kolei za zachowanie w chwili zderzenia i tuż przed nie ma sensu, bo sam moment wypadku był tylko momentem i nie było tam szans na reakcję. Ale Seb wcześniej ewidentnie zjeżdżał na Maksa, a gdy skończyło się miejsce to Maks odbił w Kimiego i domino się posypało. Vettel jechał trochę jak MSC vs BAR na Węgrzech w 2010. Ale taka sama decyzja sędziów byłaby gdyby Hamilton był w miejscu Vettela, podobnie jak było w Azerbejdżanie, sędziowie nie bardzo chcą się mieszać w walkę o tytuł. Natomiast gdyby to VES czy RIC wykonali manewr Vettela to pewnie dostaliby po parę miejsc na starcie i dwa punkty karne do superlicencji. I nie powiedziałbym, że to faworyzownie kogokolwiek. Ale albo karać wszystkich winnych albo nikogo. Takie jest moje zdanie.
jak zwykle VER mnie nie zawiódł :) przyciąga dwony jak magnes
VER i VET bardzo słabo wystartowali za to RAI zaskoczył obu atomowym startem,
VER go widział i nie odpuścił a VET go nie widział i ściął - tyle
@Titheon Policz w ilu wyścigach problemy stwarza Ricciardo, w ilu Vettel. Podaj średnią ;)
Kiedyś Hamilton nie trzymał ciśnienia, walczył z Maldonado , Massa... niegdy tego nie pochwalalem. Są kierowcy którzy przyciągają problemy i będą na cenzurowanym , są tacy, którzy jeżdżą dłuższy czas bez stwarzania realnego zagrożenia innym.
Brak kary wynikał z jakby lenistwa sędziów, bo Ferrari zostało konkretnie ukarane. Kimi i Fernando stracili bez winy i błędów, zostali "ukarani" za świetny start i umiejętności. Pamiętam też minę Maurizio , który byłchyba najbardziej zawiedziony z zainteresowanych ...
Cytat TAFiT : Typowy manewr ze startu, tylko że zwykle nie kończy się go na samochodzie rywala.
Czyjego samochodu dotknął Vettel w swoim manewrze? Bo mogłem przegapić...
@bartoszcze
Oczywiście moje zdanie jest nieprecyzyjne. Ale gdyby Verstappen nie odbił w Kimiego to Vettel skończyłby na samochodzie Holendra. Rozumiem, że Vettel mógł nie widzieć Kimiego. Ale nie zmienia to faktu, że wepchnął Maksa na Raikkonena i tyle. Maks spanikował w ostatnim momencie i dlatego skończył na nie tym Ferrari.
@TAFiT
Vettel - jako jadący z przodu - wybrał linię w sposób standardowy na starcie, jednocześnie zostawiając dość miejsca na torze dla Maxa. A Max zapomniał, że ma Kimiego z lewej.
|