Embed from Getty Images

Według informacji do jakich dotarł magazyn Autosport Pierre Gasly nie weźmie udziału w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, dzięki czemu w nadchodzący weekend stanie przed szansą wywalczenia tytułu mistrzowskiego w japońskiej Super Formule.

Gasly, urzędujący czempion GP2, zastępował Daniiła Kwiata podczas dwóch ostatnich eliminacji F1 w Malezji i Japonii. Francuz przekonywał w rozmowach z dziennikarzami, że w idealnym scenariuszu chciałby wziąć udział w wyścigowym weekendzie na torze w Austin. Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych – Helmut Marko, sugerował jednak, że 21-latek nie może być pewny występu w GP USA.

Szefowie Hondy przyznawali, że priorytetem jest udział Gasly'ego w wyścigu w Teksasie, nawet jeśli oznaczałoby to utratę mistrzowskiego tytułu Super Formuły na rzecz kierowcy współpracującego z Toyotą. Japoński koncern dodawał jednak do zrozumienia, że gdyby Toro Rosso udało się znaleźć zastępcę Francuza na GP USA, to zagwarantowałby mu możliwość dokończenia sezonu w barwach Teamu Mugen.

Według ustaleń Autosportu, szef Toro Rosso – Franz Tost, chciałby zapewnić możliwość występu w Grand Prix Stanów Zjednoczonych innemu kierowcy. Zespół cały czas analizuje bowiem opcje związane z przyszłorocznym składem zawodników. Dzięki temu Gasly otrzyma szansę walki o tytuł Super Formuły z Hiroakim Ishiurą – obecnie obu zawodników dzieli w tabeli zaledwie pół punktu.

Gasly ma powrócić do jazdy dla Toro Rosso od Grand Prix Meksyku. Na chwilę obecną nie wiadomo, kto będzie zespołowym partnerem Daniiła Kwiata podczas rundy w Austin.