Lewis szuka winnego swojej porazki w osobie Valterriego? Myslalem ze chodzilo o bledny algorytm...
@JuJu_Hound raczej niczego nie szuka. Stwierdza jak jest. Lepiej mieć 2 bolidy w czołówce niż 1 przeciwko reszcie rywali. Nie widzę kontrowersji. Ciekawszy jest fragment o tempie Red Bulla i Kimiego.
rno2, 28.03.2018 14:25 | | |
@JuJu_Hound
Sama strategia wyścigowa byłaby zapewne łatwiejsza, gdyby w czołówce jechały 2 bolidy Mercedesa.
Ale chodzi głównie o to, że do zdobycia mistrzostwa konstruktorów potrzeba dwóch kierowców dojeżdżających na podium.
Co tam Lewis? Mam nadzieję, że twój farcik się skończył. Nie było super mega hipermocnego bolidu? Nie pasował ci bolid? Nie było zwycięstwa w Australii? Ojej, tak mi przykro.
@Peter_Sv5
Przykro dopiero Ci będzie jak w kolejnych wyścigach nie będzie spadających z nieba Safety Carów dla SV5 i chłop nie wygra kolejnego wyścigu do lata :D :D :D
dulk, 28.03.2018 20:53 | | |
RedBulla powinni się bać - miał najlepsze tempo wyścigowe do tego chyba ma jakiś genialny pakiet chłodzenia - bo Merc tu ewidentnie cierpi a RedBulle mogą siedzieć na ogonie bez przegrzewania
no i rozwój bolidu w sezonie - tu nie ma lepszego niż RB - oj będzie się działo
Vettel w tym sezonie chyba będzie musiał się skupić na walce z Kimim i Bottasem o 4 miejsce
Zomo, 28.03.2018 21:49 | | |
@Peter_Sv5
Dla kazdego kto chociaz troche ogarnia Formule 1 jest jasne ze Lewis mogl spokojnie utrzymac Vettela za soba i wina byla po stronie zespolu. Inna sprawa ze Brytyjczyk cos sobie ostatnio jezdzi po kolegach - a to po Vettelu ("wipe the smile off your face") a to po Bottasie czy nawet Raikkonenie ("Kimi is suddenly driving really well, which is great to see") - mam nadzieje ze to nie z nerwow.
Chłopaki (teambuktu i Zomo) macie racje, tak uszczypliwy nie był nawet wobec Nico Rosberga...
W swoją boskość uwierzył już dawnob(o ile nie na początku kariery) więc musi chodzić o coś innego :D
Widzę tworzycie nowe światy. Hamilton wypowiedział się czysto merytorycznie na temat obecnej pozycji (drugiej) Mercedesa w WCC, że wzrost formy Raikkonena (który on widzi, a ja się z tym nie zgadzam) sprawił że nie będzie tak łatwo jak w poprzednim sezonie wygrać (Mercedesowi), że Bottas ciężko pracował i liczy na zwycięstwa. Więcej rozumu - mniej emocji, to prosty tekst do zrozumienia.
Zomo, 29.03.2018 01:18 | | |
@Aeromis
Ja sie moge mylic ale wyczuwam sarkazm w wypowiedzi o Raikkonenie (dlatego przytaczam po angielsku dokladnie to co powiedzial Lewis). Zart z Vettela tez byl na granicy dobrego smaku (angielskiego). Moze to tylko nerwy zwiazane z pierwszym GP kiedy to nie wiesz do konca czy masz jeszcze przewage czy juz nie...
@Zomo
Moim zdaniem w kontekście uszczypliwości jest tylko żart z Vettela, ale przecież ów żart nie był jakimś żartem nie na miejscu. Ot zwykłe prężenie muskułów, lub drażnienie przeciwnika czy też robienie małego show. Zespoły nie raz tak sobie dogadywały i w sumie dla mnie to plus o ile nikt nie przegina. Lewis lubi kozaczyć - bez wątpienia, ale nie kojarzę aby miał w nawyku ewidentne nabijanie się z kogoś.
RY2N, 29.03.2018 14:07 | | |
Hamiltonowi - gdy wskazał na brak Bottasa jako przycyznę porażki - chodziło o to, że ściągając Kimiego pierwszego na zmianę opon Ferrari spowodowało że Mercedes nawet jeśli nie chciał to musiał też zjechać bo inaczej zostaliby podcięci. A potem wystarczyłoby utrzymać Vettela jak najdłużej na torze przed zjazdem na pitstop i dać mu na drugi stint szybsze opony - np. świeże supermiękkie (albo jeszcze lepiej doczekać się na safety car zanim Vettel zjedzie na pitstop, ale tego nie da się oczywiście zagwarantować)
Cytat : Hamilton: Mercedes potrzebuje dobrych wyników Bottasa
Zamiast chwalić Fina trzeba było na koniec sezonu pomyśleć o zatrudnieniu mocnego kierowcy zamiast niego.
Trzeba się zdecydować: albo chce mieć się potulnego pomagiera na zasadzie "kiepski, bierny ale wierny" albo zamiast partnera mieć silnego rywala który daje gwarancję osiągnięcia maksymalnego wyniku w mistrzostwach WDC ale także stwarza ryzyko przegrania z nim walki o fotel lidera zespołu.
|