Helmut! Czyżby twój pupil nie był wystarczająco dobry, aby zapewnić Red Bulowi odpowiednie miejsce w klasyfikacji? Odpuść chłopie bo to wstyd tak ściemniać. Jak tylko VER zacznie dojeżdżać to zapomnisz o Danielu nawet gdy wyrywa.
Musieliby zapłacić Danielowi naprawdę sporo, żeby został. A wątpliwe, żeby został tylko ze względu na hajs, bo widać że chłopakowi zależy na WDC. Myślę, że póki co Ricciardo robi świetną robotę, dużo lepszą niż Crashtappen, i daje szefom z RBR dużo do myślenia.
piro, 30.05.2018 11:40 | | |
Cytat : Dlaczego miałby przechodzić do Mercedesa lub Ferrari? By być kierowcą numer dwa?
Dlaczego Daniel miałby być kierowcą nr 2? Przecież już pokazał że można pokonać Vettela nie będąc "wybrańcem" zespołu. W Mercedesie raczej nie odstawałby od Hamiltona pod względem prędkości a wygrana Nico dwa lata temu pokazała że Merc nie będzie miał nic przeciwko aby którykolwiek z jego kierowców wygrał mistrzostwa.
dulk, 30.05.2018 12:05 | | |
dokładnie - nawet może mieć w Ferrari lepiej - wystarczy zdominować 4 wyścigi i to Seb dostanie pozycję pomagiera - tylko może to znosić podobnie jak Ver
No coz - moze popelnic blad albo nie - wszystko zalezy od tego czy RBR moze mu dac bolid w ktorym moze regularnie wygrywac.
Nadchodza zmiany w przepisach i ciezko wywrozyc ktory zespol zrobi to najlepiej. Hamiltonowi sie udalo i trafil do zespolu ktory dominowal pare lat. Moze tym razem bedzie to Ferrari lub nawet Renault (w co watpie). Moze to byc rowniez RBR lub nadal Mercedes. Nie da sie chyba (przynajmniej nam - kanapowym obserwatorom) przewidziec tej sytuacji. Ricciardo widac ze jest silniejszym - moze nie szybszym - ale silniejszym w ogolnym rozrachunku kierowca niz Verstappen. Ale tez nie da sie przewidziec czy Max nie zacznie jezdzic regularnie bez popelniania bledow. Sebastian w sumie od poczatku swojej kariery malo tych bledow popelnial co bylo widac w jego debiucie na Indianapolis w 2007 i juz slynnym weekendzie w Torro Rosso w 2008 na Monza. Verstappen musi sie tego nauczyc.... ale jak tylko to nastapi to bedzie to niesamowicie trudny partner w zespole do pokonania. Wiec jak widac Daniel bedzie mial trudna decyzje przed soba... ktora bedzie mu dawac WDC lub nie.... wiec albo sie wpisze jako kierowca z tymze mistrzostwem na karty historii lub nie i przepadnei gdziesz w szarosci.
Aha, bo w RB jest nr1. Helmut, bądź poważny, proszę.
Jak słyszę o szybkości Verstappena, ile to on szybszy od Ricciardo czy od innych to mam problemy ze zrozumieniem tych opinii. Moim zdaniem mówienie o szybkości VER jest nieporozumieniem.
"Szybkość" Maxa nie jest wykładnią jego umiejętności tylko wynikiem podejmowania nadmiernego ryzyka. Mówi się, że najlepsi jeżdżą na limicie możliwości swoich i bolidu. W rzeczywistości nikt nie jeździ na limicie, każdy stara się jeździć jak najbliżej limitu. Im wyższe umiejętności tym bliżej limitu. Im bliżej limitu tym większe ryzyko że nawet najmniejszy błąd (na przykład w dohamowaniu) zakończy się katastrofą. Verstappen jeździ praktycznie bez marginesu bezpieczeństwa, na granicy limitu w myśl zasady udo się albo się nie udo. Źle kalkuluje ryzyko przeceniając swoje umiejętnosci. :) .
Inni szybcy kierowcy jeźdżą na wysokiej skuteczności czyli są szybcy przy bardzo niskim procencie błędów (np RIC). U Maxa liczba popełnianych błędów jest tak duża, że trudno oceniać czy jest szybki lub szybszy od innych czy nie. Podobna sytuacja była z szybkością Kubicy w rajdach. Wielu zachwycało się rewelacyjnymi czasami na poszczególnych odcinkach specjalnych. Robert bil na nich największych mistrzów. Jednak to ci bici mistrzowie dojeżdżali do mety na zwycięskich pozycjach podczas gdy superszybki Kubica większość rajdów kończył w rowie. Czy był szybszy od Loeba czy tylko nadmiernie ryzykował?
Posłuchajcie co niedawno mówił Kubica: "móglbym na testach pojechac znacznie szybciej ale nie chciałem i nie mogłem ryzykować uszkodzenia bolidu". MAX się takimi pierdołami nie przejmuje. Po prostu jest szybki inaczej. :)
@derwisz Dokładnie to co piszesz- Alonso, Hamilton, Ricciardo jada szybko, skutecznie i blisko limitu. Innni kierowcy ten limit przekraczają j popelniaja błędy. Max limitu nie widzi. Nie jest w stanie zachowac koncentracji, jadac non stop na 100%.
Tylko Kubicy dl Crashtappena nie porownuj bo Polak nigdy w WRC nie dysponowal sprzefem z takiej polki jak Holender. Chcac osiągnąć jakikolwiek sukces, musial podejmowac ryzyko by w nieco slabszym, wolniejszym aucie probowac dobic do czołówki. Zauwaz proszę, ze problem nie istnial, gdy w WRC 2 dysponowal autem pozwalajacym na zwyciestwa i skuteczna jazde bez przekraczania llimitów...
Fajny numer, dzięki za link!
I jeszcze to nawiązanie do F1 na końcu, perełka :)
|