Embed from Getty Images

Lewis Hamilton i Valtteri Bottas potwierdzają, że po dwóch pierwszych treningach przed Grand Prix Włoch Ferrari dysponuje niewielką przewagą nad Mercedesem.

Kierowcy Scuderii zakończyli popołudniową sesję treningową z dwoma najlepszymi czasami. Trzeci Hamilton stracił do najszybszego Sebastiana Vettela blisko 0,3s. Lider mistrzostw świata nie ukrywa, że Scuderia dysponuje obecnie lepszym tempem, ale podkreśla, że jego team zidentyfikował już słabsze obszary i pracuje nad ich wyeliminowaniem przed sobotnią czasówką.

„Po południu przejechaliśmy mnóstwo okrążeń. Mogliśmy zaobserwować, że podobnie jak miało to miejsce na Spa, mamy małą stratę do Ferrari – zarówno na krótszych jak i na dłuższych przejazdach. Moje okrążenia były całkiem dobre, ale Ferrari dysponowało nieco lepszym tempem”.

„Pracujemy tak ciężko jak tylko się da. Dzisiaj wieczorem nie będzie inaczej. Są obszary, w których dostrzegamy deficyt osiągów i mam nadzieję, że przed kwalifikacjami uda nam się postawić krok naprzód. Od kilku wyścigów toczymy fascynujący pojedynek. Od połowy lata to Ferrari ma nad nami lekką przewagę. Nie składamy broni. Na pewno postaramy się to zmienić” – deklarował Hamilton.

Bottas dodał: „Tak jak się spodziewaliśmy Ferrari było dziś bardzo szybkie na suchym torze. Ten weekend nie będzie łatwy, ale wciąż są pewne rzeczy, które możemy poprawić przed kwalifikacjami. W porównaniu do Spa nasz bolid lepiej spisuje się w zakrętach. To na pewno krok we właściwym kierunku. Prognozy pogody nie są zbyt pewne, więc musimy być przygotowani na różne możliwości. W trzecim treningu trzeba pokonać wiele okrążeń, niezależnie od tego czy tor będzie suchy, czy mokry”.