Nowy dyrektor generalny Ferrari – Louis Camirelli przekonuje, że jego zespół nie podjął jeszcze decyzji w sprawie ewentualnego przedłużenia umowy z Kimim Raikkonenem.

Dziennikarze sugerowali, że dobre relacje łączące Camilleriego z Raikkonenem mogą pomóc mistrzowi świata z sezonu 2007 w utrzymaniu wyścigowego fotela w Ferrari. Zespół z Maranello nie zadecydował jednak jeszcze o tym, czy podpisze nowy kontrakt z doświadczonym Finem, czy też da szansę swemu obiecującemu juniorowi – Charlesowi Leclercowi, który obecnie ściga się w barwach ekipy Saubera.

W trakcie piątkowej konferencji Camilleri zaakcentował: „Nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Gdy do tego dojdzie, a nie mamy wyznaczonych żadnych ram czasowych, będziecie drugimi, którzy ją poznają”.

Dyrektor Ferrari podkreślił, że ostateczną decyzję w sprawie wyboru zespołowego kolegi Sebastiana Vettela podejmie szef zespołu – Maurizio Arrivabene. „Bardzo dobrze znam Kimiego. Jest moim dobrym kolegą. Znamy się od długiego czasu. Jeśli chodzi o proces decyzyjny, to wybór należy do zespołu. Ostateczną decyzję podejmie szef teamu, czyli Maurizio. Oczywiście wcześniej przedyskutujemy razem tę kwestię. Gdy będziemy gotowi zostaną podjęte konkretne ustalenia”.

Chociaż opcje Ferrari sprowadzają się do wyboru pomiędzy Raikkonenem i Leclerkiem w mediach sugerowano, że Scuderia mogła rozważać złożenie oferty kontraktu Fernando Alonso.

Zapytany o to, czy Ferrari było zainteresowane nawiązaniem ponownej współpracy z dwukrotnym mistrzem świata, Camilleri odparł: „Według mojej wiedzy nie kontaktowaliśmy się z Alonso. Jestem tu dopiero od czterech tygodni, ale nie wiadomo mi nic o takich kontaktach”.