Embed from Getty Images

Lewis Hamilton otrzymał od FIA specjalne pozwolenie na skorzystanie z numeru jeden podczas finałowego Grand Prix sezonu 2018 w Abu Zabi.

Chociaż w ostatnich latach Brytyjczyk miał prawo do skorzystania z numeru jeden, jako urzędujący mistrz świata, zawsze preferował swój prywatny numer startowy, jakim jest #44. W piątek rano okazało się jednak, że na nosie bolidu kierowcy Mercedesa znajduje się czerwona jedynka.

Rzecznik teamu z Brackley potwierdził, że Hamilton poprosił FIA i pozwolenie na skorzystanie z numeru jeden, chociaż jego bolid został zgłoszony do mistrzostw z numerem startowym #44. Brytyjczyk otrzymał zgodę na taką zmianę. Numer #44 w dalszym ciągu znajduje się jednak na osłonie silnika.

Zgodnie z przepisami Formuły 1 numer startowy musi być wyraźnie widoczny z przodu bolidu i na kasku kierowcy. Kolejny zapis regulaminu daje mistrzowi świata prawo do skorzystania z jedynki, jednocześnie gwarantując ochronę jego prywatnego numeru startowego.