Jak donoszą australijskie media, organizatorzy Grand Prix Australii otrzymali zgodę na sprzedaż tańszych biletów dla kobiet na przyszłoroczny wyścig. Stało się to możliwe dzięki orzeczeniu Wiktoriańskiego Trybunału Spraw Cywilno-Administracyjnych, który wykluczył tę imprezę spod podlegania Wiktoriańskiej Ustawie o Równouprawnieniu.

Specjalne różowe bilety będą jednak dotyczyły wstępu tylko na jedną sekcję toru w Parku Alberta – "Traction" – umiejscowioną przy czwartym zakręcie. To specjalnie odgrodzony obszar zawierający platformę widokową i bar.

Cena biletu będzie obejmowała jedzenie i napoje, dlatego też sprzedaż biletów będzie musiała być uruchomiona dostatecznie wcześnie, aby organizatorzy byli w stanie przygotować odpowiednią ilość żywności.

„To będzie po prostu impreza.” – powiedział dyrektor generalny Grand Prix Corporation Tim Bamford informując o nowym pomyśle. „To sposób na przyciągnięcie ludzi, którzy inaczej nie byliby zainteresowani przyjściem na wyścig”. Szacuje się, że blisko 85% widzów przychodzących co roku na wyścig w Melbourne to mężczyźni.

Źródło: F1Editorial.com, Pitpass.com