Embed from Getty Images

Szef Renault – Cyril Abiteboul, przyznał, że zespół może rozstać się z Danielem Ricciardo pod koniec 2020 roku.

Australijczyk dołączając do stajni z Enstone w sezonie 2019 podpisał dwuletnią umowę, która wygaśnie po ostatnim tegorocznym Grand Prix. Coraz częściej pojawiają się informacje, że Ricciardo może zadecydować o zmianie zespołowych barw rozczarowany sytuacją sportową zespołu. W kontekście 30-latka najczęściej wymienia się Ferrari, a nawet Red Bull Racing.

„To skomplikowana sytuacja zarówno dla nas jak i dla Daniela” – powiedział Cyril Abiteboul, szef Renault F1 Team. „Chcemy zobaczyć tego ducha oraz osiągi w trakcie naszego drugiego roku wspólnej pracy. Chcemy dostrzec postępy przy samochodzie oraz sprawdzić jak się zachowuje. Omówiliśmy nasz harmonogram, by sprawdzić kluczowe etapy, które chcemy zweryfikować. To wszystko działo się w normalnych okolicznościach, które teraz zostały zniszczone”.

Francuz przyznał, że obecnie nie ma żadnej wiedzy na temat planów Ricciardo na 2021 rok. „Nie mam dla was żadnych rewelacji. Daniel jest naszą opcją, to oczywiste. Mimo to musimy rozważyć również innych”.

W ostatnich tygodniach coraz częściej w roli faworyta do zastąpienia Australijczyka pada nazwisko Christiana Lundgaarda. Duńczyk jest juniorem Renault i w tym sezonie ma startować w Formule 2 z ART Grand Prix. „Brak wyścigów komplikuje wiele spraw, co utrudnia podjęcie właściwych decyzji. Mimo to nie możemy opóźniać ich w nieskończoność” – dodał Abiteboul, zapytany o Lundgaarda.