Embed from Getty Images

Sergio Perez przyznaje, że Racing Point może stracić w niedzielnym wyścigu sporo punktów na rzecz najbliższych rywali z klasyfikacji generalnej.

Team z Silverstone toczy zaciętą walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z McLarenem i Renault.

Perez zakwalifikował się do rywalizacji o GP Eifelu na dziewiątym miejscu. Nico Hulkenberg, który w ostatniej chwili zastąpił chorego Lance'a Strolla, zakończył sesję na dwudziestej lokacie.

„Sytuacja z Lance'em zmieniła się dzisiaj rano bardzo szybko. Dostrzegłem napięcie panujące w zespole, ale nie wiedziałem tak naprawdę co się dzieje. Mam nadzieję, że Lance trzyma się w porządku i wkrótce wróci do ścigania” – powiedział Perez.

„Nico stanął przed trudnym zadaniem, bo musiał wskoczyć do bolidu tuż przed kwalifikacjami. Tak, nasze perspektywy na wyścig nie wyglądają zbyt korzystnie, mając tuż obok siebie oba bolidy Renault czy Ferrari. To może być bolesny dzień jeśli chodzi o nasz dorobek w klasyfikacji generalnej”.

Perez rozpocznie niedzielne zmagania za McLarenem Lando Norrisa. Z wyższych pozycji wystartują reprezentanci Renault – Daniel Ricciardo i Esteban Ocon.

„Powinniśmy mieć wyższe miejsce. Zepsuliśmy trochę naszą strategię. Mieliśmy tylko jeden komplet opon na Q3 i wydaje mi się, że warunki na torze zmieniły się przed ostatnimi przejazdami. Podniósł się wiatr, co negatywnie wpłynęło na balans. Niestety nie miałem wyboru – jeden komplet opon oznaczał jeden przejazd”.

„Mogliśmy to wszystko rozplanować nieco lepiej, jednak i tak nie zmienilibyśmy warunków. Gdy jest wietrznie zaczynają się lekkie problemy”.