Pierre Gasly podkreśla, że jest psychicznie przygotowany na każdy scenariusz, z którym może mieć do czynienia w przypadku sezonu 2022.

W związku z wejściem w życie nowych przepisów technicznych, zespoły musiały rozpoczynać prace projektowe nad tegorocznymi samochodami od czystej kartki papieru. Pierwsze wskazówki dotyczące konkurencyjności poszczególnych ekip poznamy dopiero w trakcie shakedowne'u w Barcelonie, który wystartuje 23 lutego.

„Moje podejście będzie takie samo jak to, które przyjąłem w ubiegłym roku. Będę starał się bazować na serii dobrych wyników, próbując wykonywać możliwie jak najlepszą pracę z bolidem” – wyjaśniał Gasly przy okazji prezentacji modelu AT03.

„Naprawdę mam nadzieję, że jest to sezon, w trakcie którego będę w stanie walczyć na samym czele stawki, regularnie dojeżdżać do mety w pierwszej piątce a nawet wyżej. Oczywiście jeśli bolid będzie wystarczająco konkurencyjny”.

„Musimy być przygotowani do radzenia sobie z każdą sytuacją. Pod względem psychicznym przygotowałem się już do radzenia sobie z każdym możliwym scenariuszem i osobiście zawsze będę naciskał na zespół, by robił wszystko, co tylko będzie w stanie”.

Gasly jest świadomy tego, iż chociaż każdy z zespołów liczy na znaczący progres, nie wszystkie poprawnie zinterpretują nowe regulacje techniczne.

„Zespoły mierzą się z dużym wyzwaniem, aby opracować możliwie jak najlepszy bolid, zgodny z nowymi przepisami. Mam tylko nadzieję, że w naszym przypadku poradzimy z tym sobie naprawdę dobrze. Nie wątpię w umiejętności naszego teamu. Póki co są bardzo zadowoleni z wykonanej pracy”.

„Wszyscy poświęcali się temu projektowi od wielu miesięcy, ale trudno myśleć o tym, czego możemy się spodziewać, aż do pierwszego wyjazdu na tor w Barcelonie. Wtedy przekonamy się, jak zachowuje się nasz bolid i jak wypadamy na tle innych. Jestem pewien, że sezon będzie obfitował w niespodzianki”.