Embed from Getty Images

Pojawiły się sugestie, jakoby Alpine podjęło kroki ku zatrudnieniu Micka Schumachera na sezon 2023.

Stajnia z Enstone znalazła się w skomplikowanej sytuacji przed kolejnymi mistrzostwami, tracąc Fernando Alonso na rzecz Astona Martina. Naturalnym następcą Hiszpana miał być Oscar Piastri, którego angaż został już potwierdzony, jednakże 21-latek deklaruje, iż nie wiąże go z Alpine żadna umowa i nie podejmie startów dla zespołu w następnym sezonie.

Wśród pozostałych kandydatów do francuskiej stajni wymienia się nazwiska Daniela Ricciardo oraz Pierre'a Gasly, jednakże przed kilkoma dniami w tym gronie znalazł się również Mick Schumacher. Już na początku letniej przerwy informowano, iż Niemiec ma być o krok od utraty miejsca w Haasie oraz Akademii Kierowców Ferrari.

Plotki związane z Niemcem w Alpine spotęgowała sytuacja, w której kierowca dodał do obserwowanych na Instagramie prezesa koncernu – Laurenta Rossiego. Z kolei stryj Micka Schumachera – Ralf, określił go mianem „kandydata” do miejsca po Alonso.

„Teraz każdy mówi «Być może nie zdecydują się po wszystkim na Ricciardo». Z tego co słyszeliśmy, Mick odchodzi z Akademii Kierowców Ferrari i ma mieć problemy w Haasie” – informuje Aleksiej Popow z MatchTV. „Pomimo tego, że ostatnio prezentuje lepszą formę, jego relacje z zespołem mają być zrujnowane. Ocon jest teraz pierwszym kierowcą, a Mick ma wystarczająco duże doświadczenie, by poradzić sobie w trzecim sezonie. Dużo się o nim mówi w ich kontekście. Czy to bardzo prawdopodobne? Szczerze mówiąc nie wiem”.